Skóra w chorobie tarczycy

117
fot. Pixabay

Czy twoja skóra jest sucha, w pewnych, określonych miejscach na ciele łuszczy się, a nawet schodzi płatami? Bywa szorstka, czasem nawet ciemnieje w okolicy stawów łokciowych i kolanowych? To może oznaczać, że twoja tarczyca choruje.

Tarczyca jest gruczołem odpowiadającym za wytwarzanie hormonów: trójjodotyroniny (T3), tyroksyny (T4) i kalcytoniny, wpływając na metabolizm i gospodarkę wapniowo-fosforową organizmu.

Jeżeli masz problemy z tarczycą, spowolniony jest twój metabolizm co jest główną przyczyną dolegliwości skórnych.

Co się dzieje wtedy ze skórą?

Dochodzi między innymi do degradacji glikozaminoglikanów (GAG) skórnych. GAG to galaretowate substancje polisacharydowe. Głównym miejscem ich syntezy i uwalniania są fibroblasty. Do GAG należy m.in. kwas hialuronowy (HA), występujący we wszystkich tkankach organizmu, którego główną właściwością jest zdolność do wiązania wody. Niedobór lub brak hormonów gruczołu tarczowego prowadzi do ogólnego niedoboru kwasu hialuronowego. Jego utrata powoduje utratę zdolności wiązania wody, co ma ogromny wpływ na jej wysuszanie. Ale to nie wszystko.

Jakość twojej skóry zależy w dużej mierze od bariery lipidowej naskórka. Dzieje się tak ponieważ w niedoczynności tarczycy spowolniony zostaje proces keratynizacji naskórka, który sprzyja zmniejszonej produkcji lipidów (są to ceramidy, woski, wolne kwasy tłuszczowe i cholesterol). Keratynizacja jest to proces, w czasie którego komórki naskórka (keratynocyty), wytwarzają płaskie płytki zbudowane z białka keratyny. W trakcie keratynizacji keratynocyty stopniowo obumierają tworząc zewnętrzną, zrogowaciałą warstwę naskórka, która jest nieprzepuszczalna dla wody i ulega okresowemu złuszczaniu. Zaburzenia w procesie keratynizacji prowadzą do licznych chorób skóry, w tym łuszczycy.

Do tego spowolnieniu ulega synteza kwasu hialuronowego (nie tylko jego niszczenie, ale też coraz mniej organizm potrafi go wyprodukować), także spowalnia synteza naturalnego czynnika nawilżającego (NMF), który jest również odpowiedzialny za elastyczność naskórka i odpowiedni stopień jego nawilżenia.

Transepidermalna utrata wody (TEWL)

Kiedy bariera lipidowa zostaje naruszona, wilgoć z warstw skóry może szybko parować. Skóra nie może zatrzymać wystarczającej ilości wody i staje się sucha. Dlatego przy doborze preparatów pielęgnacyjnych, powinniśmy wybierać te, których składniki zapobiegają ucieczce wody ze skóry. Najlepsze z nich to wszystkie oleje roślinne, zawierające nienasycone kwasy tłuszczowe (NKT), które nie tylko pozostawiają delikatną okluzję na skórze, ale bezpośrednio wpłyną na odbudowę bariery lipidowej.

Czym są nienasycone kwasy tłuszczowe?

Nienasycone kwasy tłuszczowe są to kwasy, które zawierają wiązania podwójne; z reguły są bezbarwnymi cieczami. Obecnie wyróżnia się dwie główne klasy nienasyconych kwasów tłuszczowych, a mianowicie jednonienasycone kwasy tłuszczowe, posiadające jedno podwójne wiązanie, do których należą kwasy omega-9 oraz wielonienasycone kwasy tłuszczowe, w skład których wchodzą kwasy omega-6 i omega-3. Wielonienasycone kwasy tłuszczowe posiadają w swej budowie co najmniej dwa wiązania podwójne. Topodwójne wiązanie jest wrażliwe na wysoką temperaturę, tzn., że w temperaturze 60 stopni Celsjusza zostaje zerwane, czyli zniszczone to na czym nam tak bardzo zależy. Zatem aby skorzystać z jego dobroczynnych właściwości powinniśmy do pielęgnacji wybierać oleje nieprzetworzone, które nigdy nie były podgrzane do tej temperatury.

Oleje zawierające kwasy omega to kolejno:

Omega-3 w oleju z nasion baobabu (ok. 3%), lnianym (ok. 48%), z rokitnika (ok 30%), sojowym (8-10%), z dzikiej róży (28-32%).

Omega-6 w oleju z nasion brzoskwini (ok. 25%), z baobabu (ok. 31%), z nasion pietruszki (16-20%).

Omega-9 w maśle shea (ok. 50%), w maśle kakaowym (ok. 37%), w oleju z nasion baobabu (ok.15-40%), arganowym (ok. 46%).

Innymi dobrymi kosmetykami, które szybko poradzą sobie z łuszczeniem się suchej skóry, jest po prostu kwas hialuronowy (pozostaje on na skórze, tworząc film, który zapobiega parowaniu wody, również wiąże wodę, dzięki czemu będzie ona długo nawilżona).

Także kwas mlekowy, który jest alfa hydroksykwasem, ma zdolność do rozpuszczania połączeń desmosomalnych, zlepiających komórki warstwy rogowej, co pozwala na łatwe usuwanie nadmiaru martwych komórek naskórka, a skóra staje się gładka i miękka, znikają przebarwienia, komórki mają łatwiejszy dostęp do substancji odżywczych dostarczanych w kosmetykach i mogą zatrzymać wodę, dzięki czemu wzrasta nawilżenie i stopniowo skóra staje się bardziej jędrna i elastyczna.

Również mocznik w stężeniu do 10% będzie działał nawilżająco i zmiękczająco, a w wyższym (10-40%) stężeniu, zadziała złuszczająco, bezpośrednio wpływając na desmosomy (działanie keratolityczne), czyli jak w przypadku kwasu mlekowego, rozpuści zrogowaciały naskórek. Kwas mlekowy, jest jednym z głównych składników NMF, stymuluje odbudowę ceramidów w skórze, co wpływa na uszczelnienie bariery lipidowej naskórka. Składniki te są bardzo dobrze tolerowane przez skórę, ponieważ naturalnie w niej występują.

Podsumowując, przy wyborze pielęgnacji skóry w czasie chorób tarczycy, powinniśmy pielęgnować ją dwuetapowo. Profesjonalnie, w gabinecie kosmetycznym korzystając z zabiegów złuszczających do których stosuje się kwas mlekowy i mocznik, a do pielęgnacji domowej wybierać mieszanki olejów, bez wody, świetnym rozwiązaniem są również masaże do których kosmetolog czy masażysta wykorzystuje olej arganowy lub masło shea (wybieraj nierafinowane).

Sucha skóra nie musi spędzać nam snu z powiek, może być gładka, jędrna i rozświetlona, bez znaczenia czy jesteśmy zdrowe, czy borykamy się z chorobami skóry wywołanymi źle funkcjonującą tarczycą.

Aleksandra Kubas
Założycielka marki ILI OLA Aleksandra Kubas, ekspert w pielęgnacji skóry suchej.