Regeneracja po lecie

86
Ewa Mielcarek 

Lato to dla skóry i włosów nie lada wyzwanie – palące słońce, nadmorski wiatr, a także słona czy chlorowana woda potrafią wywołać niemałe spustoszenia. Podpowiadamy, jakim zabiegom się poddać, by naprawić szkody wywołane letnią beztroską. 

Nawet, jeśli prawidłowo dbałyśmy o skórę i włosy w trakcie lata, przegrywają one pojedynek ze słońcem. Na skutek wysokich temperatur, wiatru, słonej lub chlorowanej wody, włosy stały się przesuszone, matowe, łamliwe i nieprzyjemne w dotyku. Skóra natomiast, poddawana codziennemu działaniu słońca, zrobiła się sucha i zaczyna się łuszczyć. Być może pojawiły się na niej także przebarwienia, rozszerzone lub popękane naczynka, albo dodatkowe drobne zmarszczki. Co zatem zrobić, aby przywrócić równowagę utraconą podczas lata? Jak najszybciej rozpocząć regularną i intensywną kurację regeneracyjno-odbudowującą, by nie pozwolić na utrwalenie się niekorzystnych zmian. 

1. Nawilżanie skóry przesuszonej 

Długotrwała ekspozycja na słońce i wysoka temperatura odwodniły naskórek. Skóra utraciła swą elastyczność, stała się matowa, szorstka i pogrubiała. Może temu towarzyszyć łuszczenie i nieprzyjemne uczucie napięcia. Dłuższy niedobór wody spowodował z kolei osłabienie włókien kolagenowych i elastyny, które są odpowiedzialne za elastyczność skóry. W rezultacie traci ona prawidłowe napięcie i jędrność, zaczyna wiotczeć i pojawiają się zmarszczki. 

Specjalny plan działania

Skóra sucha wymaga przede wszystkim nawilżenia i wzmocnienia. Kurację należy rozpocząć od peelingu, który ma na celu nie tylko usunięcie zewnętrznej, martwej warstwy naskórka, ale także przygotuje skórę na przyjęcie partii składników odżywczych w drugiej części zabiegu. Pamiętaj, by preparaty złuszczające były dobrane do cery i rodzaju skóry. Do cery suchej polecane są delikatne peelingi enzymatyczne. Przy skórze tłustej ważne jest, aby stosowane kosmetyki miały właściwości oczyszczające i normalizujące. W przypadku cery tłustej bez zmian zapalnych do oczyszczania warto zastosować żele peelingujące lub peelingi mechaniczne, które za pomocą złuszczających drobinek usuną martwe cząsteczki naskórka, odblokują pory i oczyszczą cerę z zanieczyszczeń. Z kolei przy skórze tłustej ze zmianami zapalnymi, trądzikowymi należy zastosować peelingi enzymatyczne, których delikatne działanie nie podrażni zmienionych zapalnie miejsc skóry i nie spowoduje rozniesienia bakterii w inne partie twarzy. Skórę mieszaną najlepiej jest oczyścić delikatnym żelem oczyszczającym, a dopiero później złuszczyć martwy naskórek peelingiem mechaniczno-enzymatycznym lub gommage. Pamiętaj, że skóra po zabiegach złuszczających jest bardziej narażona na promieniowanie UV. Dlatego w trakcie całej kuracji, a także po jej zakończeniu, nie zapomnij o kremach ochronnych z filtrami (nawet w pochmurne i deszczowe dni). 

Po złuszczeniu martwego naskórka, zaaplikuj skórze zastrzyk substancji odżywczych, które pobudzą ją do odnowy. Do dyspozycji masz całą gamę kremów, balsamów i emulsji – odżywiających, regenerujących oraz głęboko nawilżających. Szczególną uwagę należy poświęć pielęgnacji twarzy, zwłaszcza okolicy oczu, ponieważ w tej części oznaki starzenia stają się najbardziej widoczne. Wybierz maskę, serum lub ampułki, które w swym składzie recepturalnym będą zawierały składniki wzmacniające barierę lipidową w warstwie rogowej naskórka (np. ceramidy, cholesterol, skwalen), substancje odbudowujące naturalny płaszcz hydrolipidowy (np. kwas hialuronowy, mukopolisacharydy), składniki wiążące wodę w naskórku (gliceryna, mocznik, aminokwasy), a także witaminy, które będą tworzyły kompleksy ochronne i przyspieszą odnowę skóry (witamina A, E, C). 

Warto również skorzystać z usług, jakie oferują profesjonalne gabinety kosmetyczne. Najlepiej wybierać zabiegi, które dostarczają skórze substancji stymulujących na bazie kolagenu, witamin i kwasu hialuronowego. Najpopularniejsze z nich to mezoterapia, zabiegi światłem, cryolift lub maseczki z alg morskich. Regenerująco działają również zabiegi na bazie czekolady. Przygotuj się na to, że kurację (domową lub w gabinecie kosmetycznym) trzeba będzie kilka razy powtórzyć, a pełny efekt będzie widoczny dopiero po około 30 dniach od pierwszego zabiegu (tyle mniej więcej wynosi czas odnowy naskórka). 

Pielęgnacja na co dzień

Skóra po dużej dawce słońca jest szczególnie wrażliwa, dlatego wymaga stosowania łagodnych kosmetyków. Unikaj więc preparatów myjących zawierających mydło, ponieważ usuwa ono naturalną warstwę lipidową. Do twarzy używaj na przykład delikatnej pianki myjącej, mleczka lub żelu do cery wrażliwej. Kosmetyki te powinny także zawierać substancje natłuszczające i nawilżające. Zrezygnuj z kąpieli w wannie na rzecz prysznica. Unikaj też gorącej wody, która dodatkowo wysusza skórę i sprzyja rozszerzaniu i pękaniu naczyń krwionośnych. Pamiętaj również o codziennym nawilżaniu skóry. Na dzień stosuj kosmetyki o lekkiej konsystencji, aby skóra mogła swobodnie oddychać. Na noc możesz wybrać kosmetyki o bogatszej formule. Nakładaj je grubszą warstwą i odczekaj 15-20 minut, aż się całkowicie wchłoną. Warto wspomóc skórę również od środka dostarczając jej witamin i minerałów w postaci suplementów diety, które zapobiegną utracie wody z organizmu i wyregulują gospodarkę wodną. 

2. Rozjaśnianie przebarwień posłonecznych 

Według dermatologów ponad 60% przebarwień skóry wywołanych jest działaniem promieni słonecznych. Umiejscowione są one głównie na twarzy, dekolcie i rękach. Do zaburzeń pigmentacji dochodzi najczęściej wskutek zbyt długiego i intensywnego opalania u osób, które systematycznie zapominają o zabezpieczaniu skóry filtrami UV. Przyczyną mogą być również zakłócenia gospodarki hormonalnej organizmu, stąd zmiany pigmentacyjne pojawiają się często w okresie ciąży, przyjmowania tabletek antykoncepcyjnych lub menopauzy. Niekiedy stosowanie kosmetyków zawierających niektóre wyciągi roślinne (np. z zawartością dziurawca), perfum lub leków uwrażliwiających skórę na działanie słońca, może pogłębiać ten proces. 

Specjalny plan działania

Płytkie przebarwienia możesz usunąć samodzielnie za pomocą specjalistycznych preparatów dostępnych w aptekach i drogeriach. Na kurację składają się dwa rodzaje kosmetyków: takie, które usuwają martwy naskórek, oraz rozjaśniające plamy pigmentacyjne. Do złuszczania przyda ci się peeling enzymatyczny, a jeśli zmiany są ciemniejsze – peeling z kwasem glikolowym, który złuszcza głębokie warstwy naskórka. W przypadku cery tłustej i normalnej możesz go stosować 2-3 razy w tygodniu, przy suchej i wrażliwej – raz. Rano i wieczorem wklepuj w twarz krem rozjaśniający lub serum depigmentacyjne. Zawierają one zwykle witaminę A lub jej pochodne, witaminę C, arbutynę lub lekkie kwasy: fitowy, azelainowy, kojowy czy salicylowy. Pierwszych efektów kuracji możesz się spodziewać po 3-4 tygodniach, ale zabiegi trzeba kontynuować nawet do 6-8 tygodni (zgodnie z zaleceniami na opakowaniu). 

Jeżeli przebarwienia są głębsze i trudniejsze do zwalczenia, warto udać się do dermatologa, który wykona odpowiedni zabieg lub kurację. Ciemne plamy można usunąć np. za pomocą kwasu glikolowego, retinowego, salicylowego czy migdałowego (skuteczna jest zwykle seria 5-10 zabiegów) lub jednorazowo wybielić Cosmelanem, który nakłada się na twarz w postaci maseczki, a potem kontynuuje przez 3 miesiące kurację w domu (preparaty indywidualnie dobrane przez lekarza otrzymasz w gabinecie). Niektóre przebarwienia mogą być też usuwane punktowo za pomocą wiązki promienii (laseroterapia) lub ciekłego azotu (krioterapia). 

Pielęgnacja na co dzień

Bądź przygotowana na to, że na początku kuracji skóra może się łuszczyć i być zaczerwieniona. Aby złagodzić suchość i podrażnienia, stosuj preparaty odżywcze i intensywnie nawilżające. Nie zapominaj również, by w dzień (niezależnie od pory roku i pogody) stosować dodatkową ochronę skóry, nakładając kremy z wysokimi filtrami, SPF minimum 30. Zalecenie to dotyczy zarówno samej kuracji rozjaśniającej, jak i okresu po jej zakończeniu (w przeciwnym razie na wybielonej skórze szybko pojawią się nowe plamki). Dla podtrzymania efektów, możesz też na wybielone miejsca stosować specjalne kremy do całorocznej pielęgnacji skóry z przebarwieniami. 

3. Zamykanie rozszerzonych naczynek 

Promienie słoneczne wpływają destrukcyjnie nie tylko na skórę, ale również na nasze naczynia krwionośne. Zdarza się, że u osób cierpiących na zaburzenia krążenia lub nadciśnienie, po powrocie z wakacji na twarzy lub nogach pojawiły się drobne (albo powiększyły już istniejące) nieestetyczne czerwone „pajączki”, które w terminologii fachowej określa się mianem teleangiektazji. Stało się tak, ponieważ długotrwałe przebywanie na słońcu osłabiło włókna kolagenowe, z których zbudowane są ścianki naczynek. Nie przysłużyła się im również wysoka temperatura i gorący wiatr, dlatego popękały. 

Specjalny plan działania

Rozszerzonych i pękających naczyń krwionośnych nie usuniesz w domu, ale zanim to zrobisz w gabinecie, wzmocnij cerę, aby zapobiec powiększaniu się już powstałych zmian. Kurację możesz rozpocząć od delikatnego peelingu, dzięki czemu składniki uszczelniające naczynia lepiej się wchłoną. Ponieważ skóra z pajączkami źle znosi kosmetyki z aktywnymi substancjami drażniącymi, np. kwasami owocowymi, wybierz peeling enzymatyczny (gommage) do cery wrażliwej. Na tak przygotowaną twarz możesz teraz nałożyć łagodzące i kojące maseczki z kolagenem, wyciągami z alg oraz glinką kaolinową. Co jakiś czas stosuj również serum z wyciągiem z arniki, witaminą K lub P. Preparaty te nie tylko poprawiają elastyczność naczyń włosowatych i uszczelniają je, ale również regulują krążenie. Zmniejszają też zaczerwienie skóry. Kurację taką powinnaś kontynuować przez 3-4 tygodnie. Jeśli natomiast pragniesz pozbyć się rozszerzonych naczynek raz na zawsze, możesz skorzystać z zabiegów oferowanych przez gabinety medycyny estetycznej. Pajączki z twarzy można usunąć za pomocą laseroterapii, elektrokoagulacji, bądź intensywnej wiązki światła (IPL), z nóg – laserowo lub za pomocą skleroterapii. Pamiętaj jednak, że każdy taki zabieg powinnaś skonsultować z lekarzem. To on podejmie decyzję ile i jakich zabiegów należy wykonać, a w razie podejrzeń jakichkolwiek problemów zdrowotnych, skieruje cię na badania. 

Pielęgnacja na co dzień

Nawet jeśli usunęłaś pajączki i zaczerwienienia, nadal powinnaś stosować kremy do cery naczynkowej. Problemy z pękającymi naczynkami mogą bowiem oznaczać stałą skłonność. Dlatego ważne jest byś codziennie, rano i wieczorem, nakładała na twarz kremy, które będą wzmacniały i uszczelniały naczynka oraz zabezpieczały skórę przed działaniem niekorzystnych warunków atmosferycznych. Kosmetyki takie powinny więc zawierać w swoim składzie filtry UV, witaminy K, A, C lub PP, rutynę lub wyciąg z kasztanowca czy arniki. Aby skorygować zaczerwienienia, możesz stosować kremy wzbogacone zielonym pigmentem. Ważne jest również, by nie narażać skóry na kontakt ze zbyt ciepłą wodą i nie podrażniać jej niewłaściwym demakijażem. Do jej oczyszczania używaj więc łagodnie działających preparatów, np. płynów micelarnych. Pamiętaj także, aby późną jesienią i zimą w miarę możliwości nie narażać skóry na przemarzanie. Zawsze, gdy temperatura spada poniżej zera, posmaruj twarz kremem półtłustym lub tłustym. 

4. Rewitalizacja zniszczonych włosów 

Nawet jeśli przykrywałaś głowę kapeluszem lub chustą chroniącą od słońca i stosowałaś odpowiednie preparaty pielęgnujące z filtrem, to i tak u schyłku lata włosy wymagają odżywczej regeneracji. Promieniowanie UV niszczy bowiem włókna kolagenowe, które są podstawowym budulcem włosa. Dodatkowych spustoszeń dokonały jeszcze wiatr, temperatura oraz słona czy chlorowana woda. Pierwsze niepokojące objawy, które możesz u siebie zaobserwować, to łamliwość i kruchość włosów oraz rozdwajanie końcówek. Kolejny – to wypadanie włosów z cebulkami. 

Specjalny plan działania

Jeśli włosy są silnie przesuszone i odwodnione, potrzebna będzie intensywna kuracja z wykorzystaniem specjalistycznych masek i koncentratów regeneracyjnych, bogatych w aminokwasy, pantenol, glicerynę, witaminy i minerały, keratynę, olejki (np. palmowy, z jojoby czy z awokado) oraz wyciągi z roślin (np. alg, aloesu, miodu, nasion słonecznika czy słodkich migdałów). Najlepszy efekt uzyskasz stosując rozgrzewający kompres. W tym celu umyte włosy lekko osusz, nałóż maskę regeneracyjną, a następnie owiń włosy folią i grubym ręcznikiem. Dla lepszego rezultatu możesz delikatnie podgrzewać folię ciepłym powietrzem z suszarki. Temperatura sprawia bowiem, że łuski włosa się rozwierają, dzięki czemu cenne składniki odżywcze łatwiej wnikają w głąb struktury włosa. Inny wariant kuracji to wcieranie we włosy regenerujących olejków, które wygładzą łuski, nawilżą i odżywią włosy oraz sprawią, że będą lśniące. Aby poprawić kondycję włosów możesz się również poddać intensywnym zabiegom odżywczo-regeneracyjnym w salonie fryzjerskim, np. rytuał Kerastase, lub zabiegi z wykorzystaniem specjalistycznych urządzeń (np. wapozonów, laserów, sauny, klimazonów). Pamiętaj jednak, że nawet najlepsza kuracja nie naprawi rozwarstwionych czy zniszczonych końcówek. Aby się ich pozbyć trzeba będzie skrócić włosy. 

Pielęgnacja na co dzień

Aby dać odetchnąć włosom po lecie, zmień szampon na mniej agresywny, najlepiej bez substancji SLS, która może podrażniać skórę głowy i powodować jej przesuszenie. Wybierz szampon ze składnikami regenerującymi, keratyną, witaminami i proteinami, które wzmocnią i odżywią włosy. Po każdym myciu głowy stosuj odżywki nawilżające. Do spłukiwania włosów używaj letniej wody, pozwoli to zamknąć łuski na powierzchni włosa, dzięki czemu staną się one gładsze. Po umyciu włosów nie pocieraj ich ręcznikiem. Lepiej jest starannie owinąć nim głowę i poczekać, aż zostanie wchłonięty nadmiar wilgoci. Następnie rozczesz delikatnie pasma grzebieniem o szeroko rozstawionych zębach. Unikaj suszenia włosów gorącym powietrzem z suszarki i ogranicz stosowanie preparatów stylizacyjnych, ponieważ mogą dodatkowo wysuszać włosy.