Kochamy każdy promień wiosennego i letniego słońca. Niestety, nasza skóra – przeciwnie! Promienie słoneczne wpływają na nią negatywnie, przyczyniając się do procesu fotostarzenia, wywołując stres oksydacyjny i sprzyjając rozwojowi komórek nowotworowych. Kosmetyki z filtrem przeciwsłonecznym stały się numerem jeden każdego sezonu letniego. To wspaniale… ale może być jeszcze lepiej. Oczy kosmetologów zwrócone są na tandem: kosmetyki SPF i biologiczna ochrona przed słońcem.
Słońce, plaża, wakacje, czas spędzany na świeżym powietrzu – na te chwile czekamy cały rok. Nareszcie możemy poczuć na twarzy ciepłe promienie słońca. Niestety, nasza a nie podziela tego optymizmu. Rynek beauty jest świadomy negatywnego wpływu promieni UVA i UVB na skórę – jej zdrowie, wygląd oraz procesy starzenia, jakie w niej zachodzą. Kosmetolodzy rekomendują produkty z SPF, które od lat są prawdziwym must-have prawie każdej letniej kosmetyczki. To bardzo dobra tendencja. Badania pokazują jednak, że może być niewystarczająca. Idealnym rozwiązaniem jest zestawienie: dobry produkt z SPF i biologiczna ochrona przed słońcem.
Ochrona biologiczna – panaceum na tzw. niekorzystne efekty odległe
Jak wskazują eksperci, negatywne efekty działania słońca na skórę możemy skategoryzować w dwóch grupach ze względu na czas występowania. Po pierwsze, efekty natychmiastowe, które widzimy już po powrocie z wakacji, a więc: poparzenia, przebarwienia, fotodermatozy, przesuszenia a nawet odwodnienia skóry. To te skutki, które są najbardziej znane w świecie beauty i to właśnie ich najczęściej skwapliwie staramy się uniknąć. Kosmetolodzy wskazują jednak także na drugą grupę niekorzystnych efektów, a więc tzw. „efekty odległe”. Jednym z nich jest fotostarzenie.
Nie zawsze pamiętamy, że słońce przyczynia się do nasilenia procesu fotostarzenia poprzez indukowanie powstawania wolnych rodników, których nadmiar wywołuje tzw. stres oksydacyjny oraz zwiększenie syntezy enzymów starzeniowych, metaloproteinaz. Stwierdzono, że już piętnastominutowa ekspozycja na słońce bez odpowiedniej ochrony skutkuje aż 72-godzinną nadaktywnością tych właśnie enzymów. Słońce uznano także za tzw. „pełny kancerogen”. Oznacza to, że poprzez uszkodzenia struktur DNA komórek może ono inicjować powstawanie nowotworów skóry. Eksperci wskazują, że właśnie ze względu na niekorzystne efekty o długim okresie występowania, konieczna jest multiplikacja ochrony poprzez wsparcie popularnych SPF-ów ochroną biologiczną.
Lukrecja, kwas laktobionowy i witamna C.
– Coraz większą uwagę przywiązuje się do składników działających na poziomie komórkowym i wywołujących tzw. ochronę biologiczną. Takimi komponentami są m.in. ekstrakt z korzenia lukrecji oraz kwas laktobionowy. Nie są to substancje hamujące dostęp promieniowania do skóry, ale przeciwdziałające szkodom, jakie ono wywołuje. W ochronie przeciwsłonecznej doskonale wspomagają one działanie zewnętrznych preparatów promieniochronnych, czyli popularnych „blokerów przeciwsłonecznych” – mówi Agnieszka Kowalska, Medical Advisor marki Peel Mission®.
Jak wskazują kosmetolodzy, ekstrakt z korzenia lukrecji ma długą historię w farmacji. Był składnikiem wielu preparatów leczniczych wykorzystujących jego działanie przeciwzapalne. Jest cennym komponentem kosmetyków, zwłaszcza tych o działaniu nawilżającym i przeznaczonych do skóry wrażliwej. W korzeniu lukrecji gładkiej wykryto aż ok. 400 związków o aktywności biologicznej. Ich głównymi przedstawicielami są: saponiny triterpenowe, flawonoidy, kumaryny, olejek eteryczny i polisacharydy.
– Ekstrakt z korzenia lukrecji w połączeniu z kwasem laktobionowym, który również jest silnym antyoksydantem, a dodatkowo niweluje działanie enzymów przeciwstarzeniowych, tworzą tzw. ochronną tarczę, która wspiera i wychodzi poza zakres działania filtrów słonecznych. Kwas lactobionowy jest bazą linii Lacto Peel Mission® – mówi Agnieszka Kowalska. – Nie każdy pamięta, że jednym z bardzo korzystnych składników, które służą skórze w kontekście ochrony przed negatywnymi skutkami ekspozycji na słońce, jest witamina C, czyli kwas askorbinowy, który nie tylko zwiększa właściwości ochronne filtrów UV poprzez neutralizację wolnych rodników, ale także jest niezbędny do syntezy kolagenu i hamuje działanie tyrozynazy. Witamina C to doskonały prezent dla skóry – nie tylko w okresie letnim – dodaje.
Produkty Peel Mission® zalecane do wsparcia ochrony biologicznej skóry
Peel Mission® Lacto cream
- Delikatny krem do codziennej ochrony i zrównoważonej pielęgnacji skóry odwodnionej oraz wrażliwej, której mogą towarzyszyć pieczenie, napięcie, zaczerwienienie czy rozszerzone naczynia krwionośne.
- Formuła produktu oparta o cenne właściwości kwasu laktobionowego, charakteryzuje się silnymi właściwościami antyoksydacyjnymi i zapobiega zwiotczeniu skóry.
- Poprzez pobudzenie syntezy kolagenu, wzmacnia mechanizmy naprawcze, a dodatkowo ma unikalną właściwość wiązania wody w skórze. Systematyczna pielęgnacja skóry przy zastosowaniu Lacto Cream, wspomaga odbudowę bariery hydrolipidowej naskórka i wpływa korzystnie na stan rozszerzonych naczynek oraz redukuje zaczerwienienia skóry.
Pojemność: 50 ml
Cena: 165 zł
Peel Mission® Ferul Tonic
- Tonik do codziennej pielęgnacji skóry twarzy bazujący na kwasie ferulowym, posiadającym silne właściwości antyoksydacyjne.
- Wspomaga walkę z objawami fotostarzenia i poprawia kondycję.
- Przy regularnym stosowaniu preparat znakomicie wyrównuje koloryt skóry, ujędrnia i przeciwdziała procesom starzenia się skóry.
Pojemność: 200 ml
Cena: 99 zł
Peel Mission® Vitamin C Gel
- Skoncentrowany żel-esencja o wysokim wskaźniku wchłanialności i skuteczności. Produkt stanowi odpowiedź na potrzeby skóry szarej i wyglądającej na zmęczoną.
- Łączy w sobie silne działanie stabilnej formy witaminy C o stężeniu 6% oraz glukonolaktonu.
- Walczy z oznakami starzenia się skóry koncentrując się na pobudzeniu produkcji kolagenu i elastyny, dla uzyskania spektakularnych rezultatów.
- Cera wygląda na promienną i wypoczętą, a lekka konsystencja nawilża skórę i stanowi doskonałą bazę pod krem Vitamin C Cream.
Pojemność: 30 ml
Cena: 115 zł