Współczesna kosmetologia i terapie manualne twarzy stale ewoluują, poszukując skutecznych i coraz częściej naturalnych rozwiązań umożliwiających efektywną pracę z twarzą. Jedną z bardziej zaawansowanych metod, która zyskuje coraz bardziej na popularności jest – masaż transbukkalny.
Masaż transbukkalny pozwala na głęboką stymulację mięśni twarzy – szczególnie w okolicach policzków i żuchwy. Dzięki temu wyjątkowemu podejściu możliwe jest osiągnięcie zaskakujących efektów, nie tylko estetycznych, ale również terapeutycznych. Pozwala osiągnąć rezultaty, które są trudne do uzyskania przy tradycyjnych metodach manualnych. Przyjrzyjmy się bliżej tej technice, skąd się wywodzi, na czym polega, jakie ma zastosowanie i jakie daje korzyści.
Historia masażu transbukkalnego
Technika masażu od wewnętrznej strony jamy ustnej wywodzi się z Francji i została opracowana przez kosmetologa i biochemika Joëlle Cioccoi prawie 40 lat temu. Początkowo technika manipulacji tkanek miękkich była stosowana przez fizfoterapeutów i osteopatów, aby wspomagać leczenie napięć mięśniowych w obszarze twarzy. Głównie w przypadku leczenia bruksizmu, problemów ze stawem skroniowo-żuchwowym, żuchwą i szczękościskiem. Wraz z rozwojem i stale rosnącą świadomością terapii manualnych, masaż wewnątrzustny i jego zastosowanie ewoluowało. Został zaadoptowany w kosmetologii i obecnie jest stosowany jako nieinwazyjna metoda modelowania, rzeźbienia, poprawy owalu twarzy, redukcji zmarszczek i obrzęków. Na rosnące zainteresowanie tą metodą, ma również wpływ coraz większa skłonność do naturalnych metod odmładzania, które nie wymagają ingerencji w tkanki skóry. W dodatku jest świetnym połączeniem korzyści estetycznych z relaksem i terapią.
Jest idealną, bezpieczną i w pełni naturalną alternatywą dla osób, które chcą zadbać o siebie, ale z różnych powodów nie chcą lub nie mogą skorzystać z medycyny estetycznej. Poza aspektem estetycznym, daje również szereg korzyści, nie tylko tych wizualnych. Ale do tego jeszcze wrócimy.
Masaż transbukkalny – brzmi skomplikowanie? To tylko złudzenie.
Czym jest masaż transbukkalny?
Masaż twarzy znany i popularyzowany jest od setek lat, nie jest niczym nowym. Jego różnorodne praktyki i zastosowania nabierają coraz większego rozpędu. Zmieniło się jednak podejście do samego masażu, a on sam zyskał zupełnie nowe znaczenia. Zarówno tradycyjny, kosmetyczny jak i transbukkalny masaż twarzy stanowią doskonałą formą samoopieki, z której można skorzystać zarówno w profesjonalnych gabinetach jak i praktykować w zaciszu własnego domu. Stał się rytuałem, który pozwala nie tylko na chwile relaksu i odprężenia, ale przede wszystkim pomaga uporać się z napięciami, manifestującymi się na twarzy chociażby w postaci zmarszczek.
Masaż transbukkalny to technika, która w ostatnich latach zyskuje coraz większą popularność. Polega na manualnej stymulacji tkanek i mięśni na różnych poziomach, zarówno od zewnątrz jak i od wewnątrz jamy ustnej. Umożliwia dogłębne opracowanie mięśni odpowiedzialnych za mimikę twarzy, koncentrując się głównie na dolnej i środkowej części twarzy i żuchwie.
Podczas zabiegu terapeuta pracuje na głębokich warstwach mięśni i skóry, używając jednej dłoni do manipulacji wewnątrz jamy ustnej, a drugiej do masażu zewnętrznego. Taka technika pozwala na bardzo dokładne opracowanie wszystkich tkanek, do których dostęp jest ograniczony w przypadku klasycznego masażu twarzy.
(……………………………………………….)
Artykuł ukazał się w wydaniu 4/2024 art of BEAUTY
Jeśli chcesz przeczytać więcej zamów egzemplarz lub prenumeratę art of BEAUTY >>>
Małgorzata Gondek
Kosmetolog z 13-letnim doświadczeniem. Pomaga kobietom odkrywać i celebrować ich naturalne piękno. Specjalizuje się w terapiach manualnych oraz kinesiotapingu. Z pasją dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem zarówno w gabinecie, jak i poprzez media społecznościowe. Jej celem jest wspieranie kobiet w podróży do samoakceptacji spokoju i troski o siebie, aby każda z nas mogła poczuć się, jak wyjątkowa i piękna jest każdego dnia.
https://www.instagram.com/gosiagondekpl/
