Tajniki technologii HIFU

1830

W medycynie estetycznej technologia HIFU to ciągle nowość, a jej zalety i możliwości nie są jeszcze znane zdecydowanej większości pacjentów.

Najczęściej technologia HIFU jest wykorzystywana w zabiegach nieinwazyjnego liftingu twarzy oraz poprawy jakości skóry – na twarzy, szyi, dekolcie i w innych okolicach ciała. Zabiegi są skuteczne, bezpieczne i bezbolesne. Dla wielu osób stanowią doskonałą alternatywę liftingu chirurgicznego. Nie towarzyszy im bowiem dyskomfort i pozbawione są rekonwalescencji.

Technologia HIFU (ang. High Intensity Focused Ultrasound – HIFU) opiera się na wykorzystywaniu skupionych wiązek fal ultradźwiękowych o dużym natężeniu. W medycynie estetycznej stosuje się ją głównie do modelowania linii żuchwy, podbródka oraz do poprawy napięcia skóry na twarzy, szyi i dekolcie. Zabiegom można poddać także inne okolice ciała, takie jak np. brzuch czy uda.

Skuteczność zabiegów HIFU wynika nie tylko z działania ultradźwięków na skórę, ale przede wszystkim na struktury anatomiczne, które znajdują się pod nią. Przykładem jest warstwa mięśniowo-powięziowa twarzy i szyi.

Technologia HIFU obecna jest w wielu urządzeniach dostępnych na rynku, takich jak np. Ulthera, Ultraformer, SonoQuinn i Jeisys. Jednak tylko nieliczne z nich – tak jak oryginalna Ulthera – wyposażone są w dodatkowy system obrazowania ultrasonograficznego, który pozwala lekarzowi wykonującemu zabieg na precyzyjne deponowanie energii w głębiej położonych tkankach.

Warstwa SMAS

Starzejąca się skóra, coraz słabiej podtrzymywana przez zanikające tkanki, wiotczeje i opada. Zjawisku temu sprzyja dodatkowo niekorzystna redystrybucja tkanki tłuszczowej, która wraz z wiekiem ma tendencję do gromadzenia się w dolnych partiach twarzy. W ten sposób tworzą się tzw. „chomiczki”, a zarys linii żuchwy ulega niekorzystnemu rozmyciu. Twarz traci swe pierwotne kształty, a jej rysy wyostrzają się, co nadaje nam smutny i zmęczony wygląd. Zmiany te dotyczą nie tylko osób dojrzałych. Problem wiotkości tkanek pojawia się także często już u 30-40 latków i może być spowodowany utratą masy ciała lub czynnikami dziedzicznymi.

Wraz z wiekiem starzeje się nie tylko nasza skóra, ale również tkanki głębokie. Stopniowo zanika tkanka tłuszczowa, chrzęstna i kostna. Starzeniu ulega również tzw. warstwa mięśniowo-powięziowa SMAS (ang. Superficial Musculo-Aponeurotic System – SMAS). Jest to struktura anatomiczna, która składa się z mięśni mimicznych oraz ich powięzi. Stanowi niejednolitą warstwę, ale zachowuje swą ciągłość na całej powierzchni twarzy i szyi.

Zabiegi operacyjnego liftingu twarzy polegają nie tylko na wycinaniu i napinaniu fragmentów skóry, ale również – a właściwie przede wszystkim – na plastyce warstwy SMAS. Podczas operacji jest ona starannie oddzielana od otaczających ją tkanek, podciągana i zszywana. Taka procedura doskonale unosi skórę, liftingując twarz i przywracając jej młodzieńczy wygląd.

Czy tylko skalpel?

Bardzo wiele osób obawia się liftingu chirurgicznego. Głównie ze względu na towarzyszący operacji ból, stosunkowo długi okres rekonwalescencji oraz fakt, że efekty takiego zabiegu są spektakularne i przez to trudne do ukrycia w pracy czy przed znajomymi. Dlatego pacjenci najczęściej szukają nieinwazyjnych lub małoinwazyjnych sposobów poprawy swojego wyglądu.

Jako liftingujące, często niesłusznie, opisywane są takie metody jak np. lasery frakcyjne, mezoterapia igłowa czy mezoterapia mikroigłowa. Są to popularne i bardzo skuteczne sposoby poprawy jakości oraz wyglądu skóry, ale ich potencjał unoszenia tkanek jest stosunkowo nieznaczny.

Tylko niektóre zabiegi medycyny estetycznej rzeczywiście potrafią unosić skórę i liftingować twarz. W grupie tej znajduje się m.in. technologia HIFU.

Jak działają ultradźwięki?

W medycynie ultradźwięki wykorzystywane są m.in. aparatach USG. Głowice ultrasonografów emitują rozproszoną falę akustyczną, która – niczego nie uszkadzając – odbija się od tkanek i wraca do urządzenia „rysując” na ekranie obraz tego, co znajduje się w głębi naszego ciała. Aparaty USG działają więc trochę jak radar, dzięki któremu można zajrzeć w głąb i zdiagnozować stan narządów wewnętrznych.

W urządzeniach HIFU działanie fali akustycznej jest zupełnie inne. Jest ona emitowana z głowicy w postaci skupionych wiązek o dużym natężeniu i powoduje kontrolowane punktowe uszkodzenia tkanek na określonej głębokości. Głębokość ta zależy od rodzaju zastosowanej głowicy. Najczęściej stosowane są te, które ogniskują ultradźwięki na głębokości 1,5 mm, 3 mm lub 4,5 mm. W niektórych urządzeniach dostępne są również głowice, które deponują je na głębokości 6 mm, 9 mm, lub jeszcze głębiej. Nie służą one jednak do liftingu twarzy, tylko do likwidacji tkanki tłuszczowej w innych partiach ciała.

W przypadku większości stosowanych głowic HIFU (poza głowicą 1,5 mm) fala ultradźwiękowa przechodzi przez skórę nie powodując w niej żadnych zmian. Kumuluje się dopiero na większej głębokości i wywołuje bardzo silne i gęste mikrouszkodzenia powięzi SMAS, co powoduje jej następczą regenerację.

Kiedy i dla kogo?

Technologia HIFU wykorzystywana jest w medycynie estetycznej najczęściej do nieinwazyjnego unoszeniu skóry górnej i dolnej części twarzy, podbródka, szyi oraz dekoltu. W obrębie twarzy zabiegi HIFU stosuje się przede wszystkim w celu likwidacji obwisłych policzków, chomiczków i „rozmytego” konturu żuchwy oraz do podniesienia brwi. Są one także skuteczne w likwidacji  podwójnego podbródka oraz wiotkiej skóry na szyi i dekolcie.

Zabiegi można wykonywać również w innych okolicach ciała w celu ujędrnienia i poprawy kondycji skóry (głowica 1,5 mm) lub pozbycia się niechcianego lokalnego nadmiaru tkanki tłuszczowej.  Zabiegi HIFU mogą być z powodzeniem stosowane profilaktycznie –  np. w okresie redukcji wagi lub po przebytej ciąży.

Jak przebiega zabieg?

Zabieg powinien wykonywać lekarz, który przeszedł odpowiednie przeszkolenie. W trakcie konsultacji omawiane są oczekiwania pacjenta oraz ustalany jest schemat terapii. Głowicę zabiegową dobiera się w zależności od części ciała i oczekiwanego efektu. Często w jednej okolicy stosuje się kilka głowic, zawsze zaczynając od tej, która działa najgłębiej.

Zabieg należy do bezbolesnych. Jedynie w miejscach, gdzie pod skórą dość płytko znajdują się kości (np. na czole) lub jest mniejsza ilość tkanki tłuszczowej, odczuwalny może być niewielki dyskomfort. Przy bardzo niskim progu bólowym można zastosować krem Emla. Bezpośrednio przed i po zabiegu nie zaleca się przyjmowania środków o działaniu przeciwzapalnym (np. aspiryna, ibuprofen).

Fale ultradźwiękowe nie uszkadzają w żaden sposób zewnętrznych warstw skóry, stąd brak rekonwalescencji. Może jedynie pojawić się delikatny rumień, który znika całkowicie po 2-3 godzinach.

Pierwszy, przejściowy efekt zabiegu jest widoczny bezpośrednio po zakończeniu zabiegu. Włókna kolagenowe uszkodzone przez ultradźwięki ulegają bowiem natychmiastowemu skróceniu. Na właściwy rezultat liftingu, w postaci trwałej poprawy kształtu twarzy i napięcia policzków, trzeba jednak zaczekać przynajmniej 2-3 miesiące. Tyle bowiem czasu trwa pełna regeneracja uszkodzonej tkanki.

Przeciwwskazania

Zabiegów w technologii HIFU nie wykonuje się u kobiet w ciąży, karmiących piersią oraz u osób z aktywną chorobą ogólnoustrojową, która może utrudniać proces gojenia się tkanek. Do takich schorzeń należą m.in. nowotwory, ciężkie choroby autoimmunologiczne czy niewyrównana cukrzyca. Przeciwskazaniem do zabiegu na twarzy są również  trądzik, opryszczka i porażenie nerwu twarzowego.

Podczas zabiegu omija się okolice gruczołu tarczowego, chrząstki tarczowatej i tchawicy, główne naczynia krwionośne oraz gruczoły piersiowe.

Urządzeń pracujących w technologii HIFU nie należy stosować na powiekach ani w miejscach, w których energia ultradźwięków mogłaby dosięgnąć gałek ocznych.

Możliwe działania niepożądane

Działania niepożądane po zabiegach HIFU występują bardzo rzadko, mają łagodny charakter i są krótkotrwałe. Poza miejscowym zaczerwienieniem skóry zaliczyć można do nich obrzęk, nieznaczny ból i zasinienie okolic poddawanych zabiegowi.

Na skutek terapii może nastąpić krótkotrwałe, miejscowe osłabienie mięśni, wynikające z przejściowego zapalenia któregoś z nerwów. Z tej samej przyczyny może nastąpić krótkotrwałe odrętwienie skóry. Dotychczas nie odnotowano żadnych trwałych uszkodzeń nerwów twarzy, pomimo ogromnej ilości wykonanych zabiegów.

Możliwość oddziaływania za pomocą fal ultradźwiękowych na różnych głębokościach sprawia, że technologia HIFU w fachowych rękach jest bardzo wartościowym narzędziem. Pozwala na osiągnięcie celu, jakim jest napięcie podskórnych tkanek i lifting twarzy. Aby osiągnąć zadowalający efekt często wystarcza przeprowadzenie tylko jednego zabiegu. Powtarza się go przeważnie co 1-2 lata.

Dr Przemysław Styczeń
Lekarz medycyny estetycznej, autor wielu artykułów prasowych z zakresu medycyny estetycznej, słuchacz Podyplomowej Szkoły Medycyny Estetycznej PTL, członek Polskiego Towarzystwa Medycyny Estetycznej i Anti-Aging. Prowadzi strony internetowe www.drstyczen.pl oraz www.mezoterapia.pl. Jest też ekspertem na profilu Facebook „Piękno przez cały rok” – www.facebook.com/DrStyczen