W świecie, gdzie estetyka i wygląd zewnętrzny odgrywają coraz większą rolę, chirurgia plastyczna staje się popularnym wyborem zarówno ze względów estetycznych, jak i zdrowotnych.
Korekcja nosa to z jednej strony sposób na poprawę proporcji twarzy i odzyskanie pewności siebie, z drugiej – na poprawę funkcji oddechowych i ogólnego komfortu życia.
Mamy niezwykłą szansę porozmawiać z dr Zofią Bochen – czołowym chirurgiem plastykiem, która opowie nam o swoich doświadczeniach i podzieli się wiedzą na temat najnowszych trendów oraz wyzwań w tej fascynującej dziedzinie medycyny.
Ponoć operacje plastyczne nosa sięgają czasów starożytnych Indii i Egiptu. Czy mogłaby pani doktor opowiedzieć, jak te praktyki były stosowane?
To nie do końca prawda. W Indiach były to w rzeczywistości pierwsze operacje rekonstrukcyjne nosa, bowiem w tym regionie amputacja nosa bywała karą za przestępstwa, takie jak kradzież czy cudzołóstwo. Wielu ludzi żyło bez nosów, co prowadziło do stygmatyzacji, a ponadto oznaczało, że nie mieli oni podstawowej funkcji, jaką pełni nos — filtracji powietrza i jego oczyszczania. Życie bez nosa jest trudne. Rekonstrukcje nosa, wykonywane na przykład płatem z czoła, nie były idealne i estetycznie pozostawiały wiele do życzenia, jednak dawały pacjentom przynajmniej część funkcji, jaką powinien pełnić prawidłowy nos.
Jakie są najczęstsze powody, dla których pacjenci decydują się na korekcję nosa?
Większość pacjentów konsultuje się z nami z powodu niezadowolenia z estetyki swojego nosa. Zazwyczaj pragną, aby nos był mniejszy i bardziej proporcjonalny do reszty twarzy. Często zgłaszają takie problemy jak garb na nosie lub szeroki czubek. Drugą grupę stanowią pacjenci z problemami zdrowotnymi, głównie trudnościami w oddychaniu, które mogą występować zarówno w spoczynku, jak i podczas aktywności fizycznej, a nawet snu – najczęściej sugerowane przez chrapanie, które zauważają bliscy. Należy jednak pamiętać, że skrzywienie lub niedrożność przewodów nosowych to tylko jedna z możliwych przyczyn chrapania, dlatego ważne jest dokładne zdiagnozowanie wszystkich potencjalnych źródeł problemu.
Warto zauważyć, że większość pacjentów chce połączyć te dwie kwestie – oddechową z estetyczną. Dążą do tego, aby poprawa wyglądu nosa szła w parze z rozwiązaniem problemów oddechowych, co pozwala na zwiększenie komfortu życia zarówno w aspekcie estetycznym, jak i zdrowotnym. Na szczęście nowoczesne metody chirurgiczne umożliwiają jednoczesne osiągnięcie obu celów, co sprawia, że pacjenci mogą cieszyć się pełnią satysfakcji z osiągniętego efektu.
Jakie konkretne problemy zdrowotne może rozwiązać korekcja nosa?
Korekcja nosa może znacznie ułatwić oddychanie. Poprawienie struktury przegrody nosowej lub usunięcie przerośniętych małżowin nosowych może również zmniejszyć częstotliwość zapaleń zatok i przewlekłego kataru. Warto jednak pamiętać, że takie objawy mogą być również spowodowane innymi czynnikami, takimi jak alergie, których sama operacja nosa nie wyeliminuje. Czasami niezbędne są dodatkowe interwencje, na przykład endoskopowa korekcja anatomicznego zwężenia ujść zatok przynosowych, którą wykonują laryngolodzy.
Jak często pacjenci decydują się na operacje z powodów funkcjonalnych, a nie tylko estetycznych?
Choć nie posiadam dokładnych danych statystycznych, z mojej praktyki wynika, że w 60-70% przypadków operacji nosa konieczna jest również korekta przegrody nosowej. Często pacjenci nie zdają sobie sprawy z tego, że ich oddychanie było ograniczone, ponieważ przez lata przywykli do stanu, w którym funkcjonowali z krzywą przegrodą. Po zabiegu często są zaskoczeni, jak znacząco poprawia się ich oddychanie i ogólny komfort życia.
pozostało 72,33% tekstu
dr Zofia Bochen
Chirurg plastyk z Centrum Chirurgii Plastycznej dr Szczyt. Ukończyła studia na kierunku lekarskim I wydziału Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. W trakcie studiów odbywała praktyki w Helios Klinikum w Niemczech. Jest członkiem Polskiego Towarzystwa Chirurgii Plastycznej, Rekonstrukcyjnej i Estetycznej.
https://www.drszczyt.pl/
JEŚLI CHCESZ PRZECZYTAĆ CAŁY ARTYKUŁ
zamów egzemplarz lub prenumeratę
art of BEAUTY >>>
artykuł ukazał się w art of BEAUTY 3/2025







































