Gdy dotyka nas ból

185
fot. Pexels
fot. Pexels

Ból dotyka każdego, towarzyszy ludziom i zwierzętom przez całe życie. Mimo, że ból to przykre doznanie, najczęściej jest dla organizmu zjawiskiem pozytywnym. Informuje o toczącym się w organizmie procesie chorobowym lub jest ostrzeżeniem przed zagrożeniem. Zmusza do podjęcia działania lub mobilizuje do znalezienia jego przyczyny i rozpoczęcia leczenia.

Fibromialgia to długotrwały i bardzo dokuczliwy ból, który nie ma przyczyny w znanej chorobie, ból dezorganizujący życie.

Skoro mamy uznać, że ta choroba istnieje

O fibromialgii, jak kiedyś o depresji, mówi coraz więcej osób. Kiedy Lady Gaga wyznała publicznie, że cierpi na fibromialgię, dla wielu choroba stała się realną dolegliwością, a nie wymysłem pacjenta, objawem hipochondrii, nerwicy, depresji czy lenistwa. Lady Gaga, przyznała się do bólu i cierpienia, ale też do samotności, bezsilności i niezrozumienia.

Fibromialgia występuje często, szacuje się, że u około 2–10% ludzi. Początek objawów zwykle przypada na 3-5 dekadę życia, ale może wystąpić w każdym wieku. Częściej chorują kobiety. W Polsce na fibromialgię może cierpieć nawet 2 miliony osób, jednak znaczna część chorych nie ma szans na prawidłowe rozpoznanie i skuteczne leczenie.

Fibromialgię często rozpoznaje się z dużym opóźnieniem. Zanim zostanie postawione rozpoznanie, pacjenci przez kilka lat odwiedzają różnych specjalistów (lekarz rodzinny, reumatolog, neurolog, ortopeda, specjalista leczenia bólu, psychiatra). Niektórzy lekarze nie znają tej choroby, niektórzy uważają fibromialgię za formę depresji, wielu nie uznaje jej za chorobę.

Brak wiedzy lekarzy, lekceważenie dolegliwości, odsyłanie do kolejnego specjalisty, powodują, że pacjenci niepotrzebnie wykonują mnóstwo badań, których wynik jest prawidłowy.

Wobec niezrozumienia przez otoczenie i braku diagnozy chory często traktowany jest jak hipochondryk i histeryk, słyszy, że to nerwica, czasami jest traktowany jako osoba symulująca chorobę. Brak rozpoznania i postęp choroby wywołują u chorego zmęczenie i przygnębienie. U części występują coraz większe obawy o własne zdrowie, a nawet życie. Chory boi się, że cierpi na nieznaną, nieuleczalną chorobę. Wielu traci nadzieję, że ktokolwiek będzie w stanie im pomóc.

Liczne i nieswoiste objawy, podobieństwo do innych chorób w połączeniu z prawidłowymi wynikami badań dodatkowych spowodowało, że fibromialgia dopiero niedawno została uznana za chorobę. Przez lata była traktowana jako tajemnicza dolegliwość, której nie sposób zaklasyfikować, w końcu uznano ją za chorobę reumatyczną.

Wczesne rozpoznanie fibromialgii ułatwia jej skuteczne leczenie.

Długotrwały ból powoduje, że w mózgu dochodzi do procesów wzmacniania informacji bólowych z jednoczesnym wygaszaniem informacji pozytywnych, przyjemnych, mózg utrwala „odczuwanie bólu”.

Fibromialgia to choroba „nadmiernego czucia”. U chorych w badaniach laboratoryjnych i obrazowych nie stwierdza się nieprawidłowości. Odczuwany ból jest prawdopodobnie wynikiem pobudzenia struktur przewodzących ból w rdzeniu kręgowym i mózgu, nieprawidłowo przebiegającymi procesami odbioru i przetwarzania informacji czuciowej, bólowej i poznawczej, którym towarzyszy osłabione działanie własnych układów przeciwbólowych. Ośrodki bólowe w mózgu rozwijają pamięć bólu i stają się nadwrażliwe, mogą nadmiernie reagować zarówno na bolesne, jak i niebolesne sygnały, co sprawia, że nawet najbardziej delikatne bodźce wywołują ból.

U chorych stwierdzono w mózgu nieprawidłowe stężenie substancji pośredniczących w przekazywaniu bodźców bólowych m.in. zmniejszony poziom serotoniny, wzrost poziomu substancji, które sygnalizują ból oraz większą aktywność ośrodków w mózgu odpowiedzialnych za odczuwanie bólu.

Zaburzenia w obrębie mózgu powodują zmianę właściwości i nadwrażliwość receptorów odbierających ból i czucie w tkankach, zaburzenia czynności autonomicznego układu nerwowego, układu immunologicznego i endokrynologicznego oraz zaburzenia mikroflory bakteryjnej jelit.

Przyczyną rozregulowania czynności układu nerwowego może być silny uraz psychiczny, przewlekły stres, niezadowolenie z pracy, które zaburzają wydzielanie hormonów, procesy metaboliczne, zakłócają sen i rytm dobowy oraz wpływają na obniżenie nastroju. Choroba często wiąże się z cechami charakteru takimi jak perfekcyjność lub niskie poczucie wartości.

Czynnikiem inicjującym może być uraz fizyczny, infekcje i choroby zakaźne. Zaobserwowano skłonność genetyczną, większe ryzyko zachorowania na fibromialgię występuje u krewnych pierwszego stopnia.

Fibromialgia to choroba bólu ciała i duszy

W fibromialgii nie ma żadnych potwierdzających rozpoznanie badań. Fibromialgię rozpoznaje się na podstawie objawów klinicznych, a celem wykonywania badań dodatkowych jest wykluczenie innych chorób, których objawy podobne są do tych występujących w fibromialgii. Należy wykluczyć szereg chorób jak reumatoidalne zapalenie stawów, choroby autoimmunologiczne tkanki łącznej, choroby nowotworowe, niedoczynność tarczycy, boreliozę czy depresję.

Podstawowym objawem fibromialgii jest ból, zaburzenia snu lub zmęczenie.

Ból jest uogólniony, czyli występujący po obydwu stronach ciała, powyżej i poniżej pasa. Często przeprowadza się badanie tzw. punktów tkliwych, ale ich obecność lub brak nie znajdują się już w kryteriach rozpoznawania tej choroby.

Ból często zaczyna się w okolicy szyjnej lub lędźwiowo-krzyżowej kręgosłupa, skąd promieniuje do potylicy, stawów barkowych, łokciowych i dłoni, rozchodzi się do bioder, kolan i kostek. Czasem rozszerza się na okolicę twarzoczaszki i klatki piersiowej. Stopniowo rozszerzając obszar występowania może objąć całe ciało.

(……………………………………………….)
Artykuł ukazał się w wydaniu 1/2024 art of BEAUTY
Jeśli chcesz przeczytać więcej zamów egzemplarz lub prenumeratę art of BEAUTY >>>

Anna Błażucka
fot. Tuszyński Foto Studio

dr n. med. Anna Błażucka
Specjalista neurolog. Absolwentka studiów podyplomowych „Leczenie Bólu” na Uniwersytecie Jagielońskim. Posiada certyfikat leczenia bólów głowy sygnowany przez Polskie Towarzystwo Bólów Głowy oraz certyfikaty leczenia migreny przewlekłej toksyną botulinową. Zajmuje się leczeniem schorzeń neurologicznych, szczególnie schorzeń związanych z bólem: bóle głowy – migrena, polineuraopatia, bóle funkcjonalne – fibromialgia.

 

 

lek. Albert Jeznach
Lekarz medycyny bólu i aktywny członek Polskiego Towarzystwa Badania Bólu, Polskiego Towarzystwa Fitoterapii, członek założyciel oraz członek rady naczelnej Polskiego Towarzystwa Terapii Konopnych PACT. Specjalizujący się w terapii marihuaną medyczną, w szczególności: bólu w chorobie nowotworowej, neuralgii, rwie kulszowej, fibromialgii oraz migreny.