Wpis VIII: 26 maja 2013
Pierwszy etap mojej terapii zakończony. Trzy tygodnie diety oczyszczającej – 4,5 kg mniej. To bardzo dużo!
Mój plan to 8 kg, zostało więc jeszcze 3,5 kg na kolejny etap.
Nie zauważyłam skutków ubocznych, które mogą wystąpić na początku procesu poprawy stanu zdrowia, w wyniku oczyszczania organizmu – wypadania włosów czy wyprysków skórnych. Skóra nabrała raczej bardziej zdrowego wyglądu. Jeśli chodzi o włosy profilaktycznie zaczęłam przyjmować preparat z biotyną.
Stosowanie diety nie było nawet bardzo dużym wysiłkiem, gdyż nie czułam się głodna. Najtrudniejsze to chyba wyeliminowanie swoich ulubionych nawyków w tym przekąsek wieczorem. Ale przyznam – byłam konsekwentna.
Wzrósł mi poziom energii i nie czuję takiego zmęczenia jak przed rozpoczęciem kuracji.
Ostatnie trzy dni diety oczyszczającej – głodówka trochę mnie osłabiły. Starałam się unikać wysiłku fizycznego, za to dużo przebywać na świeżym powietrzu.
Uczę się też inaczej kupować żywność: do sklepu chodzę z listą produktów, wcześniej planuję jadłospis na cały tydzień. Jem też chyba ilościowo trochę mniej – wynika to z kasz, które są w jadłospisie oraz rozplanowanym regularnym – 4 posiłkom.
Myślę, że do wakacji uda mi zrealizować plan powrotu do wagi 52 kg. Powoli też planuje aktywność fizyczną, na najbliższe 2 tygodnie – ćwiczenia rozciągające i spacery. Na wtorek rano jestem umówiona z Dietetyczką . Efekty są więc motywacja do dalszych działań rośnie!