Jak skutecznie zadbać o szyję i dekolt?

350
fot. Obraz licencjonowany przez Depositphotos.com/Drukarnia Chroma
fot. Obraz licencjonowany przez Depositphotos.com/Drukarnia Chroma

Większość kobiet dbających o swój wygląd skupia się na twarzy. Szyja i dekolt bardzo często są pomijane. Sprawdźmy dlaczego tak się dzieje, dlaczego powinno przywiązywać się do nich szczególną uwagę, a wreszcie – jak umiejętnie o nie dbać.

Zła kondycja szyi i dekoltu – podobnie jak dłoni – jest tym, co najczęściej zdradza wiek kobiety. Problemy z tym obszarem ciała wynikają z faktu, że szyja i dekolt bardzo ciężko poddają się działaniu zabiegów estetycznych. Właśnie dlatego warto zawczasu zacząć nad nimi pracować – często wręcz szybciej niż nad samą twarzą. Medycyna estetyczna dysponuje wieloma metodami pomagającymi w radzeniu sobie z różnymi niedoskonałościami skóry, również w tym obszarze. Jakie to metody?

Lasery – inwazyjny… i łagodniejszy sposób pobudzania kolagenu

Pierwszą grupą metod skutecznych w walce ze złym stanem skóry w tych okolicach są zabiegi laserowe. Na wstępie wspomnieć trzeba o zabiegu ablacyjnym laserem frakcyjnym. W tym celu z powodzeniem wykorzystywany jest laser frakcyjny CO2, który uszkadzając skórę w kontrolowany sposób, doprowadza do zainicjowania procesu złuszczania naskórka, produkcji włókien kolagenowych i w jej konsekwencji przebudowy skóry. Dzięki temu staje się ona bardziej napięta, jędrniejsza i ulega wygładzeniu. Spłyceniu ulegają drobne zmarszczki, a kolor skóry staje się ujednolicony. Zwykle wykonuje się od jednego do czterech zabiegów, w odstępach co 4 do 6 tygodni.

Alternatywą dla tej inwazyjnej ingerencji jest zabieg z użyciem nieablacyjnego lasera frakcyjnego. Podobnie jak laser frakcyjny CO2, również pobudza on syntezę kolagenu, jednak odbywa się to w inny sposób. Przede wszystkim dlatego, że nie jest to laser ablacyjny, w związku z czym nie powoduje odparowywania skóry. Nie uszkadza jej powierzchni, działając wyłącznie w głębokich warstwach. To dlatego zabieg może być wykonywany przez cały rok, nie wyłączając okresu letniego. Wykonuje się ok. 4 zabiegów w 2-tygodniowych odstępach, a poddawana im skóra ulega bardzo szybkiej regeneracji.

Mikronakłuwanie i złuszczanie

Alternatywą dla osób, u których z pewnych względów zabiegi laserowe nie są zalecane, jest połączenie mikronakłuwania skóry ze stosowaniem różnego rodzaju peelingów kwasowych stymulujących silną produkcję kolagenu, ale również gruntowne złuszczanie się naskórka i wyrównywanie kolorytu skóry. Zabiegi te działają zatem zarówno na efekty chrono-, jak i fotostarzenia, a więc związanego z wiekiem, jak i ekspozycją na światło słoneczne.

To, jaki kwas zostanie wykorzystany, zależne jest od jej typu skóry, problemu z jakim się boryka a także od efektu, jaki pacjent chce osiągnąć. Stosuje się zarówno kwasy w monoterapii, takie jak m.in. kwas trójchlorooctowy, ferulowy, retinol i inne oraz mieszanki różnych peelingów kwasowych.

Mezoterapia – pierwszy krok w medycynie estetycznej

Zabiegi mezoterapii igłowej są najczęściej pierwszym wyborem w przypadku młodych pacjentek. To dlatego, żeby zapobiegać i ujędrniać skórę w momencie, kiedy efekty starzenia nie są jeszcze na niej dostrzegalne. W zabiegach mezoterapii wykorzystuje się mezokoktajle zawierające m.in. różne stężenie kwasu hialuronowego, aminokwasów (służących następnie jako substancje budulcowe dla białek, np. kolagenu czy elastyny), witamin czy DMAE (dimetyloaminoetanol – związek chemiczny, który po wstrzyknięciu powoduje napięcie skóry). Zabiegi mezoterapii igłowej dobierane są indywidualnie dla każdego pacjenta, w zależności od jego problemów i potrzeb. Wykonywane są w seriach od 3 do 4 zabiegów co 1-3 tygodnie. Najlepsze efekty uzyskuje się, powtarzając całą serię mezoterapii 2-3 razy w roku.

Kwas hialuronowy – wypełnienie i rewitalizacja

Kolejnym doskonałym sposobem na starzejącą się skórę w obszarze szyi i dekoltu są zabiegi wykorzystujące wypełniacze na bazie kwasu hialuronowego. Jeśli chodzi o szyję, stosuje się dwa rodzaje technik. Po pierwsze jest to technika wypełniania poprzecznych zmarszczek odpowiednim typem kwasu hialuronowego. Musi to być bowiem kwas dedykowany do wypełnień płytkich zmarszczek – aby wypełniał, jednocześnie nie będąc widocznym i nie prześwitując przez skórę (aby nie dawał tzw. efektu Tyndalla), co w przypadku szyi czy dekoltu zdarza się dość często. Jest to konsekwencją niewłaściwego doboru preparatu kwasu hialuronowego lub jego niewłaściwego, zbyt płytkiego podania.

Kolejną kwestią jest używanie w obrębie skóry preparatów kwasu hialuronowego mających za zadanie jej rewitalizację. Preparaty takie zawierają odpowiednio skonstruowaną cząsteczkę kwasu hialuronowego, która nie powoduje efektu dodania objętości czy wypełnienia. Pozostając w skórze właściwej cząsteczka taka wiąże wodę, zapewniając skórze efekt głębokiego nawilżenia, ale także zwiększa swoją objętość, powodując nacisk na fibroblasty (komórki tkanki łącznej), dzięki czemu stymuluje procesy syntezy kolagenu.

Tego typu zabiegi są jednymi z częściej wykonywanych, ponieważ pacjent bardzo szybko może dostrzec i odczuć efekt nawilżenia skóry i są bezbolesne. Wykonywane są w znieczuleniu miejscowym gwarantującym pacjentce pełen komfort. Jedyna niedogodność, jaka może się pojawić, to drobne siniaczki po zabiegu. W okresie jesienno-zimowym można je jednak bez problemu ukryć za golfem lub apaszką.

Zabiegi krwiopochodne

Zabiegi z wykorzystaniem osocza i fibryny bogatopłytkowej są w ostatnich latach niezwykle popularne. Charakteryzując się dużą skutecznością i 100-procentowa naturalność mechanizmów przebudowy skóry. Za pomocą techniki mezoterapii wstrzykuje się do skóry pacjenta preparat zawierający zwiększoną (w stosunku do krwi pełnej) liczbę płytek krwi, pozyskany poprzez odwirowanie krwi własnej pacjenta. Zarówno osocze jak i fibryna bogatopłytkowa pozyskiwane są podczas procesu odbywającego się na oczach pacjenta, wszystko podczas jednej wizyty w gabinecie.

Płytki krwi znajdujące się w preparacie osocza bogatopłytkowego uwalniają czynniki wzrostu, aktywując w ten sposób komórki macierzyste, fibroblasty, komórki naskórka oraz pobudzając syntezę kolagenu. Ponadto w następstwie zabiegu dochodzi do aktywacji komórek śródbłonka i zainicjowania powstawania nowych naczyń krwionośnych. Te z kolei odpowiadają za lepszą dystrybucję krwi w danym obszarze, skuteczniejsze odżywienie i dotlenienie skóry w danej lokalizacji. Z kolei fibryna bogatopłytkowa dzięki swojej trójwymiarowej strukturze oraz dłuższemu niż w przypadku osocza bogatopłytkowego uwalnianiu czynników wzrostu, znajduje zastosowanie jako naturalny wypełniacz oraz silny stymulator tkankowy.

A może nici?

Zadowalające efekty uzyskuje się również dzięki wszczepianiu nici PDO (polidioksanowe). Ich zadaniem jest stymulowanie procesu syntezy kolagenu wokół samych nici. Co ważne, są one całkowicie bezpieczne, bo wykonywane z tej samej substancji co nici stosowane w zabiegach chirurgii ogólnej czy urologii. Ulegają rozkładowi w ciągu 6-8 miesięcy. Tak długo, jak nić znajduje się w skórze, mamy do czynienia ze wzmożonym procesem syntezy kolagenu wokół niej. Efektem jest poprawa napięcia i ujędrnienia skóry.

Sposobów na poprawę jakości skóry szyi i dekoltu jest naprawdę dużo. Ważne jednak, aby zacząć dbać o nie odpowiednio wcześnie, trafiając do profesjonalnego gabinetu i na doświadczonego specjalistę. Pomoże on w dobraniu najbardziej optymalnej terapii, dzięki której „przedłużenie” twarzy na długo zachowa swoje piękno i młody wygląd.

dr KAMILA BIAŁEK-GALAS
Lek. medycyny estetycznej i specjalista dermatolog. Przyjmuje pacjentów w krakowskim Centrum Medycznym Sublimed, które jest tegorocznym laureatem plebiscytu Gala Beauty Stars w kategorii Gabinety Medycyny i Dermatologii Estetycznej.