Starzenie się jest procesem postępującym wpisanym w naszą fizjologię, doprowadza do nieodwracalnych zmian w tkankach i narządach. Włosy są przydatkami skóry i tak samo jak ona z upływem lat przechodzą zmiany związane z procesem starzenia się. Wraz z wiekiem zmianom ulega ich gęstość, tekstura, elastyczność, kolor, podatność na uszkodzenia.
Za kolor włosów odpowiadają melanocyty, komórki, które produkują naturalny barwnik we włosach – melaninę, wraz z wiekiem spowalniają swoją pracę, co widać w postaci siwych włosów, które mogą się pojawić już po 20 roku życia. Siwe włosy są jedną z pierwszych oznak starzenia i w głównej mierze ich pojawienie się jest determinowane genetycznie. Melanina nie tylko definiuje nasz kolor włosów, ale pełni ona również funkcję ochronną dla włosów poprzez pochłanianie szkodliwego promieniowania słonecznego UV. Zatem pozbawiona melaniny łodyga siwych włosów jest bardziej narażona na działanie czynników zewnętrznych w postaci promieniowania, powodując m.in. fotostarzenie się włosów.
Komórki naszego ciała podlegają procesom obumierania i odnowy biologicznej, z czasem ich regeneracja jest coraz dłuższa, zmniejsza się także produkcja kolagenu. Ponadto wraz z procesem starzenia się kolagen może tracić zdolność wiązania wody. Wynika to z jednej strony ze zmniejszenia naturalnego nawilżenia, a z drugiej ze względu na zmiany na powierzchni łodygi włosa.
Zmiany hormonalne związane z wiekiem, także nie są obojętne dla wyglądu naszych włosów, wpływają na cykl ich życia, następuje skrócenie fazy anagenu oraz wydłużenie fazy telogenu. Dochodzi do inwolucji mieszków włosowych, spadku ilości glikozaminoglikanów i proteoglikanów w macierzy pozakomórkowej.
Spada liczba aktywnych mieszków włosowych, w efekcie czego włosy szybciej wypadają, a nowe rosną cieńsze. Z czasem zagęszczenie włosów na głowie zmniejsza się, uwidaczniając coraz większe przerzedzenie. Jest to ważne z punktu widzenia, że włosy pełnią również rolę fotoprotektorów, chroniąc skórę głowy przed nadmierną ekspozycją na promienie słoneczne. Jeśli ich ilość na głowie zmalała, a nasza skóra jest bardziej odsłonięta, należy podjąć działania chroniące ją, chociażby nosząc chustkę, kapelusz lub czapkę w okresie letnim.
Gospodarka hormonalna wraz z wiekiem także nas nie oszczędza. U kobiet w okresie okołomenopauzalnym następuje spadek poziomu estrogenów, co często skutkuje nadmiernym wypadaniem włosów, natomiast u mężczyzn dominuje łysienie androgenowe widoczne w postaci charakterystycznych zakoli na skroniach, a w bardziej zaawansowanym stadium dochodzi do zanikania mieszków włosowych w centralnej części głowy.
Gruczoły łojowe znajdujące się przy mieszkach włosowych zaczynają pracować coraz mniej wydajnie, produkcja sebum zmniejsza się dając odczucie suchości i napięcia skóry głowy. Praca gruczołów potowych także ulega zmianie. W przypadku, jeśli ich praca zmniejsza się, to warstwa hydrolipidowa, na którą składa się wydzielina z gruczołów łojowych i potowych, zatrzymuje higroskopijne substancje w warstwie rogowej tworzące NMF – naturalny czynnik nawilżający, dzięki czemu zapewnia utrzymanie w skórze odpowiedniego poziomu wilgoci. Są to m.in. aminokwasy, mocznik, sole mineralne, mikroelementy, kwas moczowy. Gruczoły potowe mogą także pracować na „wyższych obrotach” powodując nadpotliwość. Bardzo często dzieje się tak pod wpływem współistniejących stanów chorobowych, których z wiekiem nam przybywa tj.: chorób układu sercowo-naczyniowego, nadciśnienia, zawału serca, udaru mózgu, ponadto chorób nowotworowych, cukrzycy typu II, insulinooporności, otyłości. W konsekwencji zwiększa się ryzyko wystąpienia zaburzeń dermatologicznych w postaci łupieżu, zmian grzybiczych i łojotokowego zapalenia skóry.
Z pewnością przepocony, wilgotny skalp sprawi, że włosy będą wyglądały na nieświeże i przetłuszczone, fryzura będzie „przyklapnięta”, a przecież w każdym wieku chcemy atrakcyjnie wyglądać.
U osób starszych trzeba szczególnie dbać o równowagę wodno-elektrolitową, nawadniając tkanki od wewnątrz poprzez odpowiednią podaż płynów.
Bo woda jest naturalnym rozpuszczalnikiem, który tworzy doskonałe środowisko dla wszystkich procesów życiowych przebiegających w organizmie, także w mieszkach włosowych.
(……………………………………………………………………)
Artykuł ukazał się w wydaniu 2/2022 art of Beauty.
Jeśli chcesz przeczytać więcej zamów egzemplarz lub prenumeratę art of BEAUTY >>>
Iwona Poręba
Trycholog dyplomowany, mgr pielęgniarstwa. Absolwentka Wyższej Szkoły Inżynierii i Zdrowia w Warszawie. Absolwentka Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Koszalinie. Właścicielka Centrum Pomocy Włosom Trycholistic w Goleniowie. Autorka publikacji o tematyce trychologicznej w magazynach branżowych.