Okres wakacyjny jest najbardziej wyczekiwanym czasem w ciągu roku. Nie tylko dlatego, że jest to czas urlopów, ale także ze względu na dłuższe i bardziej słoneczne dni, podczas których chętnie spędzamy czas na świeżym powietrzu. Skóra-najbardziej wyeksponowany narząd człowieka- jest w tym okresie szczególnie intensywnie narażona na działanie wielu czynników środowiskowych. Ta ważna bariera ochronna, latem eksponowana jest między innymi na promieniowanie UV (patrz tekst w ramce obok), wysoką temperaturę, zmiany wilgotności powietrza, wiatr, słoną i chlorowaną wodę podczas licznych kąpieli. Dodatkowo, w trakcie upałów intensywniej się pocimy. Pot z kolei może działać drażniąco na istniejące podrażnienia i choroby skóry. Jednocześnie latem mamy tendencję do łagodzenia domowych nawyków pielęgnacyjnych. Rzadziej korzystamy też z opieki kosmetologicznej, także z uwagi na nieuniknioną silną ekspozycję na słońce. W okresie letnim rezygnujemy między innymi z zabiegów laserowych, mezoterapii mikroigłowej, mikrodermabrazji, czy wreszcie z większości peelingów chemicznych, które uwrażliwiają skórę na promieniowanie UV. Niedostateczna/nieprawidłowa pielęgnacja skóry, brak odpowiedniej fotoprotekcji
w połączeniu z ekspozycją na agresywne czynniki atmosferyczne sprzyja powstawaniu wielu niekorzystnych zmian oraz bez wątpienia przyczynia się przyśpieszenia procesu starzenia się skóry, w szczególności skóry twarzy, szyi i dekoltu. Do głównych problemów skórnych po okresie letnim należą:
-nadmierna suchość i odwodnienie skóry,
-nieestetyczny rumień,
-przebarwienia posłoneczne oraz nasilenie przebarwień o innej etiologii,
-utrata jędrności i mocniejsze zarysowanie zmarszczek,
-nasilone obrzęki i cienie pod oczami,
-zwiększona widoczność porów,
-nadmierny łojotok.
Promieniowanie UV jako stresor środowiskowy
Efekty biologiczne wpływu promieniowania UV na skórę zależą od natężenia, czasu ekspozycji, długości fali UV, ale także od wyjściowego stanu skóry i jego podatności na oparzenia słoneczne skóry (fototypy). Intensywne promieniowanie UV sprzyja zaburzeniom na poziomie funkcjonowania płaszcza hydrolipidowego. Nasileniu ulega transepidermalna utrata wody (TEWL, z ang. transepidermal water loss), co w konsekwencji prowadzi do przesuszenia, nadwrażliwości i rumienia na skórze. Degradacji ulega też kolagen i elastyna.-główne białka strukturalne skóry.
Promieniowanie słoneczne jest jednym z głównych czynników zewnętrznych przyczyniających się do powstawania stresu oksydacyjnego w komórkach skóry; stanu wyjściowego do wszelkich procesów zapalnych. Zjawisko podprogowego stanu zapalnego, określane w literaturze mianem inflammaging, w przypadku skóry jest związane między innymi z nadmierną ekspozycją skóry na promieniowanie UV. Ma to bezpośredni związek z szybszym tempem starzenia się tego narządu, tzw. fotostarzeniem. Nagromadzone w procesie stresu oksydacyjnego wolne rodniki tlenowe sprzyjają uszkodzeniom w strukturze DNA, zaburzają prawidłowy cykl komórkowy (dochodzi do uszkodzenia komórek skóry i ich przedwczesnej apoptozy). Jednocześnie promieniowanie UV upośledza funkcje nadzorcze i naprawcze skórnego systemu immunologicznego. W normalnych warunkach układ immunologiczny skutecznie nadzoruje, namierza i usuwa uszkodzone komórki patologiczne, w tym komórki nowotworowe. Immunosupresyjne działanie promieniowania UV niejako czyni go „ślepym” na te nieprawidłowości. Stąd, promieniowanie UV jest jednym z ważniejszych kancerogenów. Jednoczesne upośledzenie funkcji naprawczych układu immunologicznego skóry, który jest bardzo istotny dla odbudowy i regeneracji tkanek, powoduje że procesy naprawcze są w pewnym momencie zdominowane przez destrukcyjne działanie UV; skóra ulega trwałym uszkodzeniom. Co ciekawe, immunosupresyjne działania UV jest wykorzystywane jako fototerapia AZS i łuszczycy, zatem chorób w przebiegu których stan zapalny skóry jest przewlekły a skórny system immunologiczny wymaga wyciszenia. Analizując wpływ promieniowania UV na skórę, nie można nie wspomnieć o skórnej syntezie witaminy D, która jest niezwykle istotna dla utrzymania ogólnego stanu zdrowia. Należy pamiętać, że zdrowe opalanie nie istnieje, dlatego tak ważnym elementem jest stosowanie preparatów przeciwsłonecznych z odpowiednim flirtem SPF, najlepiej co najmniej SPF 30.
Warto pamiętać, że czas urlopowy sprzyja także rozregulowaniu naszego rytmu dobowego (niedostateczna ilość snu lub jego nadmiar), często prowokuje niekorzystne nawyki dietetyczne, a sam powrót do pracy po urlopie jest dość stresującym momentem. Innymi słowy nasza skóra po okresie letnim potrzebuje zaopiekowania się i głębokiej rewitalizacji. A zatem, po okresie letnim należy skupić się przede wszystkim na:
-intensywnym nawilżeniu skóry,
-przeciwdziałaniu procesom oksydacyjnym (działanie antyoksydacyjne),
-zniwelowaniu oznak starzenia,
-złuszczeniu martwego naskórka,
-rozjaśnieniu zmian pigmentacyjnych,
-zapanowaniu nad nadmiernym łojotokiem.
Słońce a skóra trądzikowa
Wpływ nadmiernej ekspozycji na promieniowanie UV w przypadku skóry łojotokowej z tendencją do trądziku jest szczególnie niekorzystny. Skóra taka, sama w sobie jest wysoce wymagająca. Niestety nadal panuje pogląd, że promieniowanie UV poprawia stan skóry trądzikowej. Rzeczywiście początkowo w okresie letnim skóra wydaje się wyglądać zdrowiej, jednak ostatecznie w okresie wczesnej jesieni obserwujemy „wysyp” pacjentów z problemem zaostrzania zmian trądzikowych. Dzieje się tak, gdyż wzmożona ekspozycja na słońce powoduje przesuszenie skóry, co w początkowej fazie objawia się „złudnym” polepszeniem stanu skóry i redukcją zmian trądzikowych. Ostatecznie jednak, sebocyty starają się zrekompensować nadmierne odwodnienie skóry zwiększając wydzielanie sebum, co doprowadza do nawrotu/zaostrzenia zmian skórnych. Pamiętajmy, że zwiększony łojotok sprzyja nadmiernej kolonizacji gruczołów łojowych przez beztlenowe bakterie Cutibacterium acnes (dawniej Propionibacterium acnes), które stanowią ważny czynnik etiopatologiczny w trądziku pospolitym. Dochodzi też do przerostu gruczołów łojowych oraz przyśpieszonego rogowacenia naskórka.
Peelingi chemiczne jako remedium na skórne problemy po okresie letnim
Współczesna kosmetologia gabinetowa oferuje szereg rozwiązań, które z łatwością odpowiedzą na potrzebny skóry zmęczonej letnią ekspozycją na czynniki środowiskowe. Jednak warto zaznaczyć że, rewitalizacja skóry po letnim wypoczynku jest możliwa także w warunkach domowych. Jest to istotne, szczególnie z uwagi na nadszarpnięty wakacyjnymi wydatkami budżet. Rynek produktów kosmetycznych, w okresie pandemii wzbogacany został o produkty do bezpiecznego stosowania w domu, których działanie jest potwierdzone licznymi badaniami. Peelingi chemiczne, które dzięki niższym stężeniom substancji aktywnych mogą być stosowane w warunkach domowych, z uwagi na swoją skuteczność zasługują na docenienie. W zależności od zastosowanej substancji aktywnej produkty te mają bardzo szerokie zastosowanie; od działania przeciwstarzeniowego i antyoksydacyjnego, poprzez nawilżające, przeciwłojotokowe, seboregulujące, komedolityczne, kończąc na działaniu rozjaśniającym i wyrównującym koloryt. Eksfoliacja kwasami znajduje swoje zastosowanie w różnorakich problemach skórnych. Dla przykładu, chemiczne złuszczanie kwasem salicylowym o właściwościach przeciwzapalnych i seboregulujących, zalecane jest skórze dotkniętej nadmiernym łojotokiem. Warto wspomnieć, że kwas migdałowy należący do alfa-hydroksykwasów może być bezpiecznie stosowany także latem i podobnie jak kwas salicylowy ma silne działanie przeciwbakteryjne.
Kwasy wykorzystywane jako baza peelingów chemicznych podzielone są na alfa- hydroksykwasy (AHA), beta- hydroksykwasy (BHA) oraz kwasy polihydroksylowe (PHA). Mechanizm działania peelingu chemicznego- chemoeksfoliacji polega na kontrolowanym uszkodzeniu skóry pod wpływem protonu uwalnianego z kwasu. Proces ten przebiega w dwóch fazach- katabolicznej i anabolicznej. W fazie katabolicznej dochodzi do utraty połączeń między komórkami naskórka, co zakłóca funkcje barierowe skóry powodując złuszczanie. Faza anaboliczna polega na samoregeneracji, w którą szczególnie mocno zaangażowany jest układ immunologiczny skóry, w tym fagocyty i komórki tuczne. Z keratynocytów zostają uwolnione cytokiny i czynniki wzrostu, które sprzyjają odbudowie komórkowej, produkcji kolagenu i szeroko pojętej rewitalizacji skóry.
Stopniowe wprowadzanie peelingów chemicznych do domowej pielęgnacji pomoże uporać się z wieloma problemami skórnymi, także tymi powstałymi na skutek nadmiernej ekspozycji na czynniki środowiskowe. Początkowo warto skupić się na oczyszczeniu, nawilżeniu i regeneracji skóry, dopiero wtedy można decydować się na wprowadzenie produktów złuszczających opartych o działanie kwasów. Jeżeli mamy do czynienia ze świeżą opalenizną zaleca się odczekanie z rozpoczęciem pielęgnacji kwasami co najmniej tygodnia (w przypadku kwasów o niższych stężeniach wykorzystywanych w kuracjach domowych) do nawet miesiąca, w przypadku aplikacji fotouczulającego kwasu glikolowego. Oczywiście nie należy zapominać o profesjonalnej opiece gabinetowej. Doświadczony kosmetolog wskaże profesjonalne produkty i częstotliwość wybranych procedur domowych. Odpowiednio połączy je z zabiegami gabinetowymi jeżeli zajdzie taka potrzeba. Określi także, czy nie istnieją przeciwskazania do stosowania wybranych kwasów. Warto pamiętać, że w trakcie leczenia dermatologicznego nie należy na własną rękę wprowadzać do pielęgnacji domowej żadnych produktów bez konsultacji z lekarzem prowadzącym. Również reaktywacja zakażenia wirusem opryszczki zwykłej HSV, która jest szczególnie częsta latem (właśnie z uwagi na wymknięcie się wirusa spod nadzoru osłabionego promieniowaniem UV układu immunologicznego) jest bezwzględnym przeciwskazaniem do podjęcia kuracji peelingami, także w warunkach domowych.
Wyłączny dystrybutor marki Chrissie Cosmetics na terenie Polski:
Beauty Management Sp. z o.o.
biuro: ul. Bolkowska 1C, 01-466 Warszawa
tel. kom. 604-066-668
wspolpraca@beautymanagement.pl | biuro@chrissiecosmetics.com.pl
Piśmiennictwo dostępne u autorek.
dr n. med. Aleksandra Słodka
Doktor nauk medycznych w dziedzinie biologii medycznej i immunologii, z wykształcenia mikrobiolog, adiunkt dydaktyczny w Zakładzie Psychodermatologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi oraz w Instytucie Kosmetologii Wyższej Szkoły Biznesu i Nauk o Zdrowiu, współautorka podręczników „Kosmetologia z immunologią skóry”, „Psychodermatologia. Podejście interdyscyplinarne”.
Justyna Nicińska
Kosmetolog, absolwentka Wyższej Szkoły Biznesu i Nauk o Zdrowiu w Łodzi, specjalizuje się w holistycznym podejściu do terapii trądziku