Klient z trądzikiem różowatym w gabinecie kosmetycznym

127
fot. Unsplash
fot. Unsplash

Gdy skóra źle reaguje na zmiany temperatury, dotyk i kosmetyki, a natychmiastową ulgę przynoszą jej kosmetyki łagodzące, to prawdopodobnie jest to początek trądziku różowatego. Coraz więcej kobiet i mężczyzn po 30 r.ż. spotyka się z ta przypadłością. Skąd się bierze i jak sobie z nią radzić?

Trądzik różowaty (Acne rosacea) to przewlekły stan zapalny skóry, który występuje najczęściej na środkowej części twarzy w postaci rumienia, poszerzonych naczyń krwionośnych, grudek oraz krost. Początkowo zmiany skórne pojawiają się na policzkach brodzie, nosie oraz czole. Przebieg trądziku różowatego ma charakter przewlekły z okresami zaostrzeń i remisji. Jest chorobą wieloletnią, nawracającą, z okresami pogorszenia i polepszenia stanu skóry, występuje na skórze twarzy.

Przyczyny występowania trądziku różowatego

Trądzik różowaty może pojawić się u każdego, ale najczęściej występuje na skórze naczyniowej, która jednocześnie ma skłonność do nadmiernego rogowacenia. Acne rosacea to prawdopodobnie choroba o podłożu genetycznym. Jeśli twoja mama zawsze miała rumień na twarzy, to znak, że i ty możesz chorować na trądzik różowaty. Gdy ktoś jest obarczony genetycznymi predyspozycjami, a do tego dochodzą: zaburzenia naczynioruchowe, stres, łojotok, zaburzenia hormonalne może to doprowadzić do pojawienia się rumienia. Zazwyczaj, z początku nasz klient sam ratuje się, wybierając bardzo często zbyt agresywne kosmetyki, które są niestety źle dobraną pielęgnacją domową. Rezultat jest taki, ze skóra staje się nadreaktywna, ma uszkodzoną barierę naskórkową i zaburzoną florę bakteryjną.

Objawy trądziku różowatego

Pierwsze objawy trądziku różowatego pojawiają się po raz pierwszy u osób w wieku 25-30 lat. Pojawiający się na środku twarzy rumień utrzymuje się dłużej niż dziesięć minut. Wystąpienie rumienia wiąże się z uczuciem gorąca i ściągnięcia skóry na twarzy. Na początku trądziku różowatego na twarzy raz się pojawiają, a raz znikają silne rumieńce czyli zaczerwienienia. Ten okres określamy rumieniowym lub tzw. nerwicą naczynioruchową, na tym etapie objaw ten jest często ignorowany.

Wraz z dalszym rozwojem trądziku różowatego, objawy ze strony naczyń krwionośnych utrwalają się i są widoczne w postaci teleangiektazji, czyli drobniutkich naczynek krwionośnych. Związane jest to ze złą pielęgnacją domową, rumień stopniowo nasila się i trwa coraz dłużej, z czasem całkowicie się utrwalając.

W tym samym czasie mogą pojawiać się na skórze malutkie grudki lub ropne krostki, najbardziej widoczne w środkowej części twarzy. Ten okres nazywany jest grudkowo-krostkowym. Powoduje, że cera jest nierówna i pogrubiona, grudkom towarzyszy utrwalony rumień oraz obrzęk twarzy.

W kolejnym etapie rozwoju trądziku różowatego (rzadko i tylko u mężczyzn) może dojść do przerastania gruczołów łojowych, wówczas mówimy o nosie kalafiorowatym.

(………………………………………………………………………………………………………………)
Pełna wersja artykułu ukazała się w wydaniu art of BEAUTY 4/2022
Jeśli chcesz przeczytać więcej zamów egzemplarz lub prenumeratę art of BEAUTY >>>

Beata Werys
Technik Usług Kosmetycznych, absolwentka Policealnej Szkoły Kosmetycznej w Gdyni, ukończyła Level 5 jako Beauty Therapist w UK. Międzynarodowy trener kosmetologii, Specjalista odnowy biologicznej, ekspert terapii łączonych. Autorka książek branży beauty oraz licznych artykułów w czasopismach branży kosmetycznej. Właścicielka gabinetu kosmetycznego w Newport w Walii.