Rutyna joginki twarzy

36
Yogatwarzy

Piękna cera mówi sama za siebie. Co jednak konkretnie nam mówi? Czy świadczy o zasobnym portfelu, pozwalającym na zakup najdroższych kosmetyków? Komunikuje dobre geny? A może świadczy o tym, że jej właścicielka na tyle siebie lubi, że poświęca sobie chwilę czasu rano i wieczorem na celowy rytuał pielęgnacyjny?

Gdy cera wygląda „nie tak”

Nie tak świeżo, nie tak jędrnie i nie tak czysto… Jeśli twoja skóra tak wygląda, to wcale niekoniecznie znaczy, że poskąpiłaś jej najbardziej reklamowanego serum na rynku. Jako lustro całości organizmu, twarz często woła o pomoc i mówi ci, że „jedziesz na oparach”. Kiedy ostatnio sprawdziłaś poziom mikroelementów w organizmie? Kiedy skontrolowałaś równowagę hormonalną? Zrobiłaś USG tarczycy? Zażywałaś ruchu 4-5 razy w tygodniu? Adekwatnie do swoich potrzeb się wysypiałaś? Czy zadbałaś o wewnętrzną podaż kluczowych składników budulcowych pięknej skóry, czyli kolagen, siarkę MSM, cynk i ceramidy?

Nie więcej niż 20%

Według najnowszych naukowych opracowań, genetyka zawiaduje nami w bardzo ograniczonym zakresie. Jej wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie nie przewyższa 15-20%. Niemal cała reszta to styl życia, związany z naszymi wyborami oraz czynniki środowiskowe, na które mamy już ograniczony wpływ. Przesłanie jest jednak jasne: warto (wiedzieć jak) o siebie dbać. Często wydaje nam się, że nie mamy na to dość czasu w natłoku obowiązków, jednak tutaj „dobrze” wygrywa z „długo”. Warto zatem dbać o siebie mądrze, ale przede wszystkim – systematycznie. Jak to zrobić, żeby codzienna pielęgnacja nam się szybko nie znudziła? Oto kilka propozycji na rano i na wieczór, które nie zajmą dużo czasu, a dadzą zastrzyk świeżości i piękna tkankom. Plus radość i relaks, których przecież ciągle nam brakuje.

Energetyczny poranek

Spróbuj wejść na chwilę pod zimny prysznic. Wiem, że pierwszy raz nie jest łatwy, gdy jednak poznasz ten zastrzyk endorfin, poczujesz dobre „uzależnienie”, niesamowity wręcz przypływ energii i poprawisz krążenie w skórze. Jeśli to dla ciebie zbyt dużo, spryskaj bardzo zimną wodą twarz lub użyj masażera lodowego.

Masz prawo nie mieć ochoty na gimnastykę. Jeśli jednak choć czasami dasz radę na przykład porobić „pajacyki” czy poskakać przez 3 minuty, to „nakręcisz” metabolizm i dobry humor.

Czas na nagrodę: łyk pysznego Eliksiru kolagenowego. To kluczowy moment – przez resztę doby będzie pracował na sprężystą i świetlistą skórę, podczas gdy ty zajmiesz się już czymś innym. To wymarzony pitny kosmetyk!

Jeśli oprócz kolagenowego ujędrnienia chcesz zapobiec także utracie wilgoci skóry twarzy i całego ciała, wystarczy jeden szybki (i bardzo smaczny) szot Maestrii, czyli ceramidów premium.

Powyższe czynności trwają krócej niż napisanie ten tekstu. Wiem, bo tak wygląda mój poranek. Czas goni, lecz zadbanie o siebie procentuje tą odrobiną energii więcej na start dnia.

Następnie, jak większość z nas, praktykuję swój mały rytuał kosmetyczny powiązany z paroma minutami jogi twarzy i automasażu.

Po obowiązkowej tonizacji twarzy i nałożeniu serum peptydowego zmieszanego z kwasem hialuronowym starannie opukuję, oklepuję i oszczypuję buzię, a w inne dni posiłkuję się genialnymi jeżykami do akupresury lub rollerem jonizującym.

(……………………………………………….)
Artykuł ukazał się w wydaniu 1/2024 art of BEAUTY
Jeśli chcesz przeczytać więcej zamów egzemplarz lub prenumeratę art of BEAUTY >>>

OLGA SZEMLEY
Twórczyni Yogatwarzy (jogatwarzy.com), autorskiej metody anti-agingu jogi twarzy oraz linii kosmetyków i akcesoriów Yogattractive. Przez 12 lat prowadziła badania nad kobiecymi rytuałami pielęgnacyjnymi na pięciu kontynentach. Autorka książki „Rytuały Piękna. Joga twarzy metodą Yogattractive” wyd. Virgo.