Trądzik Majorca

70
fot. Pexels
fot. Pexels

Piękna cera. Każdy jej pragnie, bywa jednak, że problemy z cerą mogą się pojawić w każdym wieku i różnych okolicznościach. Lato, słońce, plaża, Majorka – trądzik Majorca.

Zmiany skórne mogą przybierać charakter od niewielkich i chwilowych niedogodności po rozległe stany zapalne i różnego rodzaju schorzenia, jak choćby trądzik pospolity, trądzik różowaty, atopowe zapalenie skóry, zaburzenia rogowacenia, problemy naczyniowe, przebarwienia, czy też zmiany nowotworowe. Wśród nich trądzik Majorca wydaje się nie tak trudnym w leczeniu, a chociaż kłopotliwym i nieprzyjemnie doskwierającym, to można sobie z nim poradzić.

Każda z przypadłości skórnych czy też chorób wymaga stosownej pielęgnacji, eliminacji czynników dla niej niedogodnych, właściwych zabiegów kosmetycznych i kosmetologicznych, a często także leczenia dermatologicznego. Pojawiające się na skórze zaczerwienienia, przesuszenie, świąd, pęknięcia czy stany zapalne, nawet niewielkie, są wskazaniem do tego, aby zwrócić uwagę na potrzeby skóry. Nie należy ich lekceważyć, mogą one bowiem świadczyć o toczącym się w organizmie większym stanie zapalnym, o jakiejś chorobie.

Warunkiem odzyskania zdrowej skóry jest prawidłowe zdiagnozowanie, wyeliminowanie czynników obciążających i wprowadzenie właściwej pielęgnacji.

Jednym z czynników zewnętrznych wpływającym na stan skóry jest promieniowanie słoneczne, czyli wiązka fal elektromagnetycznych o szerokim spektrum, które w zależności od tego jak z nich korzystamy może mieć różny wpływ na zdrowie.

Za najbardziej szkodliwy dla ludzkiego organizmu element światła słonecznego uznaje się promieniowanie UVB. Powoduje ono oparzenia skóry oraz przyczynia się do powstawania rumienia, pigmentacji skóry, obniżenia odporności immunologicznej i różnego typu nowotworów skóry. To pod jego wpływem pojawia się opalenizna, która jest naturalną reakcją obronną na działanie słońca, trzeba jednak pamiętać, że nie daje wystarczającej ochrony.

Promieniowanie UVA dociera do najgłębszych warstw skóry, a jego oznakami są m.in. przebarwienia, zmarszczki, wiotkość i szorstkość skóry. Nadmierne nasłonecznianie bez odpowiedniej ochrony skutkuje uszkodzeniem tkanki łącznej, upośledza mikrokrążenie, zaburza zdolności regeneracyjne skóry i procesy keratynizacji, odpowiada za nierównomierne pobudzenie melanocytów i spowalnia produkcję kolagenu. Ma ono działanie rakotwórcze i fotoalergiczne, a także przyczynia się do fotostarzenia skóry.

Promieniowanie UVC dociera do Ziemi, przez warstwę ozonową, jedynie w niewielkiej ilości. Ten rodzaj promieniowania ma właściwości rumieniotwórcze oraz podrażnia spojówkę i rogówkę oka.

W celu profilaktyki odczynów posłonecznych należy z umiarem korzystać z kąpieli słonecznych, a w czasie ich zażywania zawsze stosować odpowiednie filtry słoneczne. W literaturze przedmiotu wyróżnia się fotoprotekcję naturalną, np. wytwarzanie melaniny, i sztuczną, czyli filtry fizyczne i chemiczne.

Filtry fizyczne mają odbijać i rozpraszać promieniowanie UV. To związki nieprzepuszczające promieniowania ultrafioletowego, działające jak lustra odbijające promieniowanie. Obecnie wykorzystuje się przede wszystkim dwutlenek tytanu i tlenek cynku, które chronią przed UVB oraz przed częścią widma UVA.

Celem filtrów chemicznych jest absorbcja i rozproszenie promieniowania UV.
Wymienić należy tu takie związki jak kwas salicylowy, kamfora, oktokrylen, trisiloxan drometrizolu i jego pochodne (nazwa handlowa silatrisol), butyl methoxydibenzoylmethane (Parsol 1789), czyli avobenzone. Przykładem filtra najnowszej generacji jest Tinosorb M, który chroni i przed UVB i przed UVA. Dzięki temu, że ma postać mikronizowanego filtru chemicznego, łączy w sobie właściwości zarówno filtrów chemicznych, jak i mineralnych. Chroni przed promieniowaniem słonecznym, działając w podwójny sposób. Z jednej strony za sprawą mikronizowanej struktury rozprasza i odbija promienie słoneczne podobnie jak filtry mineralne, z drugiej zaś tak jak wszystkie filtry chemiczne pochłania energię światła słonecznego.

W składzie dobrych kosmetyków ochronnych zalecanych podczas kąpieli słonecznych znajdują się równocześnie filtry fizyczne i chemiczne. Tylko w ten sposób można zapewnić skórze skuteczną ochronę przed promieniowaniem ultrafioletowym emitowanym przez słońce. Stopień ich działania określany jest za pomocą wskaźnika SPF (z ang. sun protective factor). Im wyższy SPF, tym większa ochrona. Pamiętać trzeba, że stosowanie filtrów UV uznaje się za skuteczne jedynie w przypadku stosunkowo krótkiego wydłużenia czasu przebywania na słońcu (np. z racji wykonywanego zawodu). Filtry te nie spełniają zadania ochronnego, jeśli ekspozycja na słońce jest dłuższa, niż wskazują to zalecenia. Podobnie rzecz ma się z naturalnym poceniem się i ścieraniem filtrów dłońmi czy ręcznikiem. Trzeba pamiętać o dokładaniu na skórę preparatów ochronnych w ciągu dnia. Najczęściej w kosmetykach stosuje się kilka filtrów chemicznych i jeden filtr fizyczny. Na skuteczność preparatów ochronnych wpływa także ilość stosowanego kosmetyku.

Kosmetyki słoneczne powinny zawierać związki o aktywności antyoksydacyjnej, np. witaminę E, a po upalnym dniu nie wolno zapomnieć o odpowiednim nawilżaniu skóry. Po kąpielach słonecznych trzeba koniecznie obserwować skórę. W wypadku niektórych chorób należy bezwzględnie unikać ekspozycji na słońce. Do takich chorób zalicza się toczeń rumieniowaty, zapalenie skórno-mięśniowe, liszaj płaski, opryszczka, łuszczyca, trądzik pospolity, trądzik różowaty, atopowe zapalenie skóry, łojotokowe zapalenie skóry i pęcherzyca. W wielu innych schorzeniach ogólnych, takich jak np. nadciśnienie czy cukrzyca, nadmierna ekspozycja na słońce również nie jest wskazana. Czasami pozorne złagodzenie objawów, np. w trądziku pospolitym, po ekspozycji skóry na słońce może sugerować, że opalanie leczy. Tak jednak nie jest – po krótkim czasie objawy choroby powracają, a często ze zdwojoną siłą.

Podkreślenia wymaga też bezwzględnie negatywny wpływ korzystania z solarium na zdrowie. Od lutego 2018 obowiązuje w Polsce ustawa, która określa zasady korzystania z solariów. W myśl jej zapisów z solariów mogą korzystać wyłącznie osoby pełnoletnie. W założeniu ma ona ograniczyć szkodliwy wpływ opalania za pomocą lamp UV na skórę osób młodych.

Czynniki klimatyczne, czyli nasłonecznienie, temperatura i wilgotność powietrza, mogą mieć wpływ zarówno pozytywny, jak i negatywny na skórę. Skrajnie różne czynniki klimatyczne stanowią źródło stresu ze względu na konieczność uruchamiania złożonych procesów adaptacyjnych i odczuwalny dyskomfort.

(……………………………………………….)
Artykuł ukazał się w wydaniu 2/2024 art of BEAUTY
Jeśli chcesz przeczytać więcej zamów egzemplarz lub prenumeratę art of BEAUTY >>>

Cytowanie lub kopiowanie treści artykułu jest dozwolone tylko w przypadku podania źródła pochodzenia, autora i tytułu tekstu, z którego pochodzi fragment.

Jolanta Kozaczyńska
Specjalista kosmetologii estetycznej i kosmetologii leczniczej, dietetyki klinicznej i dietetyki w kosmetologii, instruktor odnowy biologicznej, pedagog i wykładowca zawodu. Od wielu lat prowadzi działalność społeczną w dziedzinach dotyczących profilaktyki zdrowotnej i poprawy wizerunku. Właściciel gabinetu Esther Studio w Warszawie.