Genetyka w trychologii

37
fot. AD

Choć wydawać by się mogło, że łysienie jest domeną męską, niemal 80% kobiet po 30. roku życia zauważa u siebie przerzedzenie włosów w okolicy skroni. Po menopauzie jedna czwarta dostrzeże ten objaw na całej powierzchni głowy. Niezależnie od płci, ogromne znaczenie w kontekście utraty i zdrowia włosów mają predyspozycje genetyczne.

Większość specjalistów zajmujących się tematem zdrowia włosów skupia się na kwestiach takich jak stan zdrowia pacjenta, stosowana pielęgnacja, potrzeby włosów i skóry głowy, czy dieta. To dobre podejście, jednak najnowsze badania naukowe pokazują, że warto pójść o krok dalej i sprawdzić kolejny istotny czynnik – kwestie genetyczne. Okazuje się, że dziedziczymy nie tylko skłonności do łysienia, ale również te do określonych niedoborów żywieniowych, które mogą wpływać na stan włosów.

Łysienie zapisane w genach

O tym, że procesy łysienia są ściśle związane z genetyką, nikogo nie trzeba przekonywać. Wyraźnie widać to przede wszystkim u mężczyzn, którzy często „dziedziczą” po swoich ojcach czy dziadkach nie tylko wiek, w którym rozpoczyna się u nich utrata włosów, ale również sam rodzaj łysienia.

Łysienie androgenowe, choć kojarzone z mężczyznami, dotyczy również kobiet. Rzadko zdarza się jednak, by traciły one wszystkie włosy. Co ważne, schorzenie to często związane jest z innymi problemami zdrowotnymi. U mężczyzn może być powiązane z chorobą niedokrwienną serca, nadciśnieniem tętniczym czy przerostem prostaty. U kobiet — z zespołem policystycznych jajników ze względu na wysokie stężenie androgenów.

Nawet 95% przypadków łysienia to właśnie łysienie androgenowe. Najczęściej dotyka ono osoby rasy kaukaskiej (głównie pochodzenia europejskiego), a według szacunków łysieć może nawet 50% mężczyzn i 19% kobiet tej rasy. Może ono wystąpić tuż po okresie dojrzewania i bardzo szybko doprowadzić do całkowitej utraty włosów. Przy wolnym postępie zmiany występują między 40. a 50. rokiem życia.

Ponad 50% mężczyzn w wieku powyżej 50 lat cierpi z powodu jakiejś formy łysienia. Mężczyźni, u których łysienie rozpoczyna się dopiero w wieku 50 lat, mają lepsze rokowania i na ogół nawet w późniejszym okresie nie łysieją całkowicie. W przypadku kobiet niemal 80% zauważa lekkie przerzedzenie włosów w okolicy skroni po 30. roku życia, a u 25% po menopauzie przerzedzenie występuje na całej powierzchni.

Zdrowa dieta nie wystarczy?

Wypadanie włosów może być pogłębiane przez niedobory witamin i składników mineralnych. Rzadko jednak mówi się o tym, że na samo wchłanianie substancji odżywczych geny również mają wpływ – możemy być genetycznie predysponowani do określonych niedoborów.

Dwa powszechne rodzaje wypadania włosów to łysienie androgenowe i telogenowe wypadanie włosów. Badania sugerują, że suplementacja witaminy D, której niedobory występują w naszej szerokości geograficznej powszechnie, może złagodzić objawy tych chorób. U niektórych osób występuje jednak polimorfizm w genie CYP2R1, który powoduje nieprawidłowy metabolizm i wchłanianie tej witaminy. Łysienie mogą pogłębić też niedobory cynku, witaminy B2, kwasu foliowego i witaminy B12. Ich niskie stężenie nie tylko bywa efektem nieodpowiedniej kompozycji diety, ale też czynników genetycznych. W przypadku folianów i witaminy B12 polimorfizm genu MTHFR odpowiada za syntezę enzymu przekształcającego kwas foliowy do aktywnej formy. Połączono także polimorfizm w genie CA1 z niskimi stężeniami cynku.

(……………………………………………….)
Artykuł ukazał się w wydaniu 2/2024 art of BEAUTY
Jeśli chcesz przeczytać więcej zamów egzemplarz lub prenumeratę art of BEAUTY >>>

Dominika TomaszewskaDominika Tomaszewska
Diagnosta laboratoryjna i dietetyczka kliniczna DNA ERA. Absolwentka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego na kierunkach analityka medyczna i dietetyka. Specjalizuje się od 2016 roku w konsultacjach dietetycznych dla pacjentów z chorobami autoimmunologicznymi, zaburzeniami hormonalnymi i niepłodnością. Prowadzi także badania doktoranckie nad wpływem diety na endometriozę.