Bywa, że nie uda się zapobiec jej wystąpieniu. Objawy opryszczki są dla nas przykre, nieestetyczne i przeszkadzają w codziennym funkcjonowaniu.

W trakcie zakażenia opryszczką tworzą się, najczęściej w okolicy ust, niewielkie pęcherze, które następnie przekształcają się w strupy. Pomimo ustąpienia zmian bez pozostawienia śladu, opryszczka jest chorobą zakaźną oraz poważnym przeciwwskazaniem w praktyce kosmetycznej.

Źródłem zakażenia opryszczki jest wirus Herpes simplex (HSV). Zakażenie następuje poprzez bezpośredni kontakt z osobą chorą, płyn pęcherzykowy, lub ślinę. Cząsteczki wirusa można przenieść przez dotyk. Zakażenie może być pierwotne lub wtórne. To pierwsze występuje u noworodków i ma bardzo ciężki przebieg, niekiedy kończy się śmiercią. Przy drugiej możliwości zakażenia, infekcja utrzymuje się w postaci utajonej w zwojach nerwowych w okolicy skroni. Wyróżnia się kilka rodzajów wirusa, z których każdy ma zróżnicowaną lokalizację zmian na ciele.

Typ I – wywołuje zmiany na błonach śluzowych jamy ustnej, wargach, twarzy, tułowiu i kończynach.
Typ II – odpowiedzialny jest za pojawienie się pęcherzy w okolicy narządów płciowych.
Typ VIII –  występuje w  zmianach  skórnych  w mięsaku Kaposiego.

Aktywowanie wirusa opryszczki zwykle rozpoczyna się uczuciem pieczenia, kłucia, swędzenia lub mrowienia w okolicy ust, albo nosa. Następnie rozwija się rumień zapalny, a w ciągu kolejnej doby lub dwóch powstają surowicze pęcherze i kolejno żółtawe strupy. Rozwój może trwać od jednego do dwóch tygodni, schorzenie ustępuje bez pozostawienia blizny, ale niestety nawraca. Częstotliwość zależna jest od wielu czynników. Niektóre osoby cierpią z jej powodu wiele razy w roku, a inne tylko kilka razy w ciągu całego swojego życia. Opryszczka ujawnia się przy ogólnych infekcjach organizmu, zmianach otoczenia – klimatu i temperatury. Może uaktywnić się przy nadmiernym przegrzaniu lub wychłodzeniu ciała, a także przy przemęczeniu, menstruacji, w sytuacjach stresowych. Choroba ta często jest różnicowana z półpaścem, aftami oraz pęcherzycą błon śluzowych.

Leczenie widocznych zmian ograniczone jest jedynie do zmniejszenia objawów bólowych oraz próby zamaskowania nieestetycznych strupów. Niekiedy przy zażywaniu odpowiedniej suplementacji i stosowaniu leków miejscowych, pomaga przyspieszyć proces gojenia się rany. Warto sięgnąć po kremy i maści z lekiem przeciwwirusowym lub hydrożelowe opatrunki. Domowe sposoby, a jest takich dużo, również można śmiało stosować. Smarowanie pastą do zębów, pastą cynkową lub przyłożenie kawałka świeżej cebuli celem osuszenia i odkażenia rany nie zaszkodzi. Warte zastosowania są także napar z kwiatów bzu czarnego oraz dieta bogata w witaminy z grupy B. Wszystkie te metody leczenia jednak nie zapobiegają nawrotom. Należy mieć na uwadze, że tylko opryszczka wargowa o standardowym przebiegu nie wymaga wizyty u lekarza za każdym razem kiedy wystąpi. Zakażenia narządów płciowych, lub wirus opryszczki, który zainfekował gałkę oczną nie należą do zakażeń pospolitych i obligatoryjnie muszą być skonsultowane ze specjalistą, który dopasuje terapię lekami doustnymi.

Do leków tych będą należały głównie leki przeciwwirusowe, które łagodzą objawy choroby i mają chemiczną zdolność przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się wirusa.

Farmaceutyki antywirusowe mogą wpływać na procesy adhezji wirusów lub wnikanie komórek chorobotwórczych do wnętrza komórek gospodarza. Mogą także mieć oddziaływanie na biochemiczne procesy związane z DNA, na przykład replikację. Poza lekami doustnymi ważnymi metodami leczenia jest immunoterapia. Odbywa się ona przez stosowanie preparatów z wybranymi klasami immunoglobulin, specyficznych przeciwko określonemu wirusowi. Działają one na zasadzie szczepionek, pobudzając odporność. W przypadkach trudnych i odpornych na standardowe leczenie stosuje się terapię interferonem.

Leki przeciw opryszczce działają głównie poprzez hamowanie polimerazy DNA wirusa, blokując jego namnażanie. Do takich preparatów zalicza się widadrabinę, acyklowir pod wieloma formami fizykochemicznymi, oraz gancyklowir czy famacyklowir.

Osoba z widocznymi zmianami jest w zasadzie wykluczona z udziału w pewnych czynnościach. Pomijając oczywiste przeciwwskazania kosmetyczne, o których mowa będzie poniżej, aktywna forma choroby uniemożliwia przykładowo wizytę u stomatologa. Dzieje się tak dlatego, że pobudzanie okolicy ust może doprowadzić do rozprzestrzenienia się ognisk zakaźnych, lub co więcej może dojść do zainfekowania innych osób.

O chorobach zakaźnych, nie tylko o opryszczce należy także pamiętać, udając się  na zabiegi pielęgnacyjne do gabinetu kosmetycznego. Przed zabiegami takimi jak mezoterapia, peelingi chemiczne, metody z wykorzystaniem laserów lub stosowane różnego rodzaju wypełniacze, należy zabezpieczyć się lekami przeciwwirusowymi. Uszkodzona skóra i bodźce mechaniczne mogą stać się czynnikiem,  który uaktywni wirusa HSV. Makijaż permanentny i makijaż klasyczny są również niewskazane przy aktywnej formie choroby. W przypadku tatuażu, jeżeli dojdzie do aktywacji wirusa to pojawi się on wzdłuż linii wykonywania kreski, co więcej powstające pęcherze wpłyną na nierównomierne rozłożenie barwnika wykorzystywanego do makijażu permanentnego.

Co jednak zrobić w sytuacji, kiedy klientka ma na ustach zmiany pęcherzykowe, a ma planowaną i ważną uroczystość? Tutaj decyzja o wykonaniu makijażu okazjonalnego należy do osoby go wykonującej. Można odmówić, lub wykorzystać wszelkie metody ochrony osobistej i dezynfekcji, oraz wykorzystać dostępne opatrunki hydrożelowe, które są bardzo pomocne przy makijażu ust.

Przed każdym zabiegiem upiększającym zawsze należy przeprowadzić rozmowę z naszymi klientami o ich stanie zdrowia. Jest to niezwykle ważne aby zabezpieczyć ich i siebie od wystąpienia niekorzystnych skutków zdrowotnych i powikłań po zabiegach. Praca w gabinecie kosmetycznym stwarza duże ryzyko zakażenia, ze względu na częstość występowania zakażeń opryszczką u ludzi, oraz na stały kontakt ze skórą klientów. Jeśli pracownikowi brakuje świadomości oraz wiedzy na temat podstawowych objawów chorobowych, wtedy możliwość potencjalnego zakażenia jest jeszcze większa.

Anna Szymanowska

 

Anna Szymanowska                  
Absolwentka Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego, kierunek kosmetologia oraz Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego, gdzie uzyskała tytuł technologa chemii, specjalność chemia kosmetyków. Pracuje jako analityk laboratoryjny. Z zamiłowania autorka tekstów.