Najnowsze światowe tendencje dotyczące zdrowia mówią, że nie liczy się długość życia a zdrowie optymalne czyli w dobrej jakości.

Długowieczność jest intrygująca. Życie w dobrym zdrowiu jest nie tylko marzeniem, a przede wszystkim istotą poszukiwań, prób i doświadczeń.

Na przestrzeni tysiącleci, wiele kultur wypracowało swoje własne recepty i metody na odzyskanie, a przede wszystkim na zachowanie, zdrowia. Dzisiaj dzięki informacji i komunikacji możemy doświadczać wielu rozwiązań.

Czy wszystko jest dla każdego ? Jaki jest klucz do szczęścia i zdrowia?

Szczęście – klucz do zdrowia
Według Europejskiego Sondażu Społecznego Duńczycy są najszczęśliwszymi ludźmi w Europie, najczęściej spotykają się z przyjaciółmi i rodziną i odczuwają największy spokój(…). Ale jak tworzy się hygge?

,,Żaden przepis na hygge nie będzie kompletny bez świec. Kiedy pyta się Duńczyków, z czym kojarzy im się hygge, 85% wymienia właśnie świeczki. (…) Każdy Duńczyk wie, że najszybciej osiągniemy stan hygge zapalając kilka świec, czyli lavende lys. po duńsku żywe światło.” (fragm. ,,Hygee klucz do szczęścia” Meik Wiking).

Homeopatia
„Pacjent tego nie wie, ale prawdziwego lekarza nosi w sobie. To nie lekarstwa leczą ciało ale ciało leczy się za pomocą lekarstw.”

Zdrowie zależy od wielu czynników. Odpowiedzmy sobie na pytanie: czy chcemy zapobiegać, czy leczyć? Warto wsłuchać się w siebie, żeby od czegoś zacząć swoją podróż w świat terapii naturalnych.

Homeopatia-odnalezienie równowagi w chorej osobie. JEJ równowagi a nie tej, którą za dominującą uznaje kultura. ,,Często chodzi o to, aby wyeliminować cierpienie pacjenta, a nie koniecznie wyleczyć wszystko za wszelką cenę.” (fragm. „Nic nie zdarza się przypadkiem” Tiziano Terzani).

Homeopatia to działanie bodźca na czynnik, który uruchomi proces zdrowienia i pozwoli na uzyskanie balansu. Dlatego nie nazywamy „kropelek” lekarstwem tylko remedium.

Homeopatia nie myśli kategoriami choroby, ale kategoriami pacjenta.

Dla Hahnemanna człowiek był istotą złożoną, bytem wielowymiarowym, składającym się nie tylko z materii, ale także ze świadomości i inteligencji. „Umysł jest centralnym punktem człowieka -pisał. Dlatego również na chorobę, jako fenomen biologiczny zmienionego życia, należy spojrzeć w kontekście całej osoby.”

„To pacjent jest chory nie jego narządy”. To samo mówi Hipokrates.

„U człowieka w normalnym stanie – pisał w 1810 roku – siła witalno-duchowa ożywia ciało materialne. Siła ta rządzi całym organizmem i utrzymuje różne jego części w cudownej harmonii, tak aby umysł, który w nim zamieszkuje, mógł swobodnie korzystać z tego zdrowego i żywotnego narzędzia dla wyższego celu naszej egzystencji.” (fragm. „Nic nie zdarza się przypadkiem” T.Terzani).

Hirudoterapia
Od najdawniejszych czasów używano pijawek w celach terapeutycznych. Francja Napoleona to jej triumfy. Tutaj warto wspomnieć o francuskiej malarce Elisabeth Vigee, portrecistce francuskiej arystokracji i tak modnym wówczas sposobie upiększania-upuszczaniu krwi. Przyglądając się kobietom portretowanym przez E. Vigee, widzimy zdrowe, pełne wdzięku, piękne twarze kobiet. Co się za tym kryje? Wszechobecna pijawka lekarska. W czasach broussenizmu francuskiego używane pijawek w celu poprawienia mankamentów urody było niemal obowiązkiem. Można porównać to z dzisiejszymi zabiegami medycyny estetycznej.

Dzisiejsza wiedza na temat hirudoterapii stawia pijawkę lekarską w znacznie jaśniejszym świetle. „Sekrety” pijawek wciąż są odkrywane. W ich badaniu nieustannie bierze czynny udział prof. Baskova i wielu innych naukowców. Uważa się, że pomimo nieustannie prowadzonych badań pijawka dostarcza pracy na długi czas. Ciągle zachwyca genialnością w swojej prostocie. Badania nad substancjami ślinowymi dowodzą obecność dobroczynnych substancji wpływających na skórę. W spektakularny sposób poprawia się napięcie, ukrwienie, gęstość i dotlenienie. Tkanka łączna ulega rozluźnieniu dzięki hialuronidazie, elastazie, kolagenazie. Czynniki te zwiększają wnikanie pozostałych związków pochodzących z gruczołów ślinowych. Zwiększa się ukrwienie dzięki substancji histaminopodobnej. Do „sekretów” należą również: serotonina, lipidy a wraz z nimi hormony sterydowe (testosteron, kortyzol, progesteron, estradiol). To dobroczynna mieszanka wspaniałego kremu opartego na żywych formach aktywnych. Taki mix musi przyczynić się do zmiany wyglądu naskórka i to na poziomie fibroblastów.

W połączeniu z kosmetyką naturalną terapia taka jest ogromną siłą w zabiegach odmładzających twarzy i ciała.
Ponadto jak żaden kosmetyk, hirudo medicinalis podarowuje nam zupełnie bezinteresownie – hormon szczęścia. Tego związku tak przypadkiem nie znajdziemy w najbardziej ekskluzywnej drogerii.

Zabiegi hirudoterapii to zabiegi holistyczne. Wymagające dużej wiedzy i rozwagi ze strony hirudoterapeuty. Na pewno nie są dedykowane dla wszystkich i nie wszystkim pomogą.

Przed przystąpieniem do terapii należy wziąć pod uwagę aspekt zdrowotny pacjenta, predyspozycje psychiczne a także otwartość na terapię. Jeśli hirudoterapeuta uwzględni wszystkie czynniki, a pacjent uwzględni zalecenia, to na pewno będzie można mówić o sukcesie.

Gruczoły ślinowe produkują ponad 120 związków oznaczonych, z około 300 wszystkich hirudozwiązków. Są to między innymi:

  • inhibitory krzepnięcia krwi
  • substancje hamujące agregację płytek krwi: kalina, apyraza, saratyna
  • inhibitory proteinaz o działaniu przeciwzapalnym: bdeliny, egliny, hirustazyna
  • substancje rozszerzające naczynia krwionośne – podobne do histaminy
  • substancje hamujące wzrost mikroorganizmów: hialuronidaza, kolagenaza
  • destabilaza – działanie przeciwbakteryjne, hamowanie czynnika XII(kaskada krzepnięcia)
  • endorfina-hormon szczęścia
  • neurotransmitery – dopanina, serotonina, acetylocholina – ograniczają ból, uwalniają od niepokoju i depresji
  • antybiotyki – wykazują silne działanie przeciwbakteryjne.

Terapia mitochondrialna i ortomolekulrna to styl życia świadomego człowieka.
Terapia mitochondrialna to alternatywny sposób wspomagania organizmu i doprowadzenia do jego homeodynamiki. To ogromny support dla osłabionych mitochondriów. Ma na celu pobudzenie ich do regeneracji. Okazuje się, że w mitochondriom znajduje się 37 genów. W dużym skrócie rzecz ujmując mitochondria są głównymi producentami energii w naszych komórkach, odpowiedzialne są także za tworzenie materiału budulcowego komórki i za oczyszczanie. Warto wykonać niezbędne badania laboratoryjne i przekonać się czy organizm jest w równowadze czy też ma wyraźne deficyty. Medycyna mitochondrialna skupia się na uzupełnieniu witamin i minerałów. Dba o do dobry sen i wysiłek fizyczny a przede wszystkim dobre jedzenie. Co to znaczy? Jedzmy regionalne produkty, świeże i nieprzetworzone jedzenie, nie ulegajmy reklamom. Tutaj spektakularne efekty przynoszą substancje mitochondrialne: Q10, witamina C, wit. z grupy B, selen, kwasy omega, magnez, glutation i inne.

Pomysłodawcą terapii a można powiedzieć, że medycyny ortomolekularnej był noblista Linus Pauling. Tak pisał o swojej koncepcji: „Medycyna ortomolekularna pozwala na utrzymanie dobrego stanu zdrowia poprzez zastosowanie różnych stężeń substancji, które naturalnie występują w organizmie człowieka.”
Każdemu z nas zależy na przedłużeniu życia, poprawieniu stanu zdrowia i jakości życia, bo celem nadrzędnym jest życie w dobrym zdrowiu. Dlatego jeśli zależy nam na życiu w dobrej kondycji w najwyższej standaryzacji to zadbajmy o 4% mikro i makro elementów oraz witamin a zauważymy różnicę. Zdecydowanie łatwo się jest przekonać jak przepisy żywienia ortomolekularnego normalizują układ immunologiczny.
Terapia ortomolekularna to styl życia świadomego człowieka.

,,Powodem, dla którego jedna substancja może zwalczyć tak wiele różnych chorób, jest fakt, że niedobór zaledwie jednej substancji może je wywołać”.

,,Witaminy mogą działać jak leki, jednak leki nigdy nie działają jak witaminy.” (Andrew W.Saul PH.D).

Fizyka kwantowa i boski aspekt w każdej naszej komórce
Jak mówił Nassim Haramein: „Wszystko już wiemy tylko musimy sobie przypomnieć.” „Teza Shaldrake’a  jest następująca: Wszystkie żyjące istoty, a najprawdopodobniej również minerały, potrafią w jakiś sposób wprowadzić do swojej pamięci fakty, które przytrafiły się wcześniej im podobnym, mimo że nie istniała miedzy nimi żadna możliwość komunikacji, przynajmniej tego typu jaki my znamy. Sheldrake sugerował tym samym, że wiele z tak zwanych niezmiennych praw przyrody nie jest niczym innym, jak bardzo zmiennymi nawykami, które miałyby zależeć od tego, co i jak często wydarzyło się wcześniej.” (fragm. T. Terziani „Nic przypadkiem się nie zdarza”).

Uzdrawiająca moc modlitwy oczami naukowców
Uczeni z Uniwersytetu Harvarda, w latach 1992-2012 przeprowadzili badania naukowe dotyczące wpływu praktyk religijnych na jakość życia. Badaniu poddano 75 tys. osób. W chwili rozpoczęcia badania wszystkie osoby były wolne od chorób. Okazało się, że u osób, które się modliły, stwierdzono o 33% zachorowań mniej. Jednak Alex Carroll, francuski lekarz, laureat nagrody Nobla, poświecił wiele lat badaniom nad skutkami, jakie w ludzkim organizmie wywołuje modlitw o uzdrowienie. Stwierdził, będąc ateistą, że ,,Modlitwa jest najpotężniejszą formą energii jaką człowiek potrafi wzbudzić w swoim organizmie i w organizmie drugiego człowieka”. Okazuje się, tak zgodnie twierdzą lekarze i naukowcy, że modlitwa wywołuje bardzo konkretne reakcje w organizmie, m.in. mózg wydziela więcej substancji zapobiegających depresji.

Być świadomym chwili
,,To najważniejsze. Twoje życie rozgrywa się teraz. Tu i teraz. W tej chwili. Bądź w niej całym sobą. Chłoń jej niepowtarzalny smak, klimat; czuj zapachy, kolory, radość istnienia. Ona nigdy nie wróci. To chwila Twojego życia. W niej możesz spotkać się z Bogiem. Możesz coś zmienić, podjąć decyzję. To Twoje życie.” (o. Jan Paweł Konobrodzki „Pustynne szlaki wyjście w nieznane medytacje”).

Inne terapie i diagnostyka
Powyżej to tylko wybiórcze przykłady terapii alternatywnych. Warto wspomnieć o tradycyjnych bańkach, akupunkturze, akupresurze czy refleksologii. Wspaniale działa yoga śmiechu, apiterapia, hydroterapia czy TCM, ajurweda czy leczenie wg. św. Hildegardy z Bingen.

Dodatkowa diagnostyka może nadać tego smaczku terapii, tej subtelności w doborze odpowiedniej suplementacji. Kiedy włączamy detektywa w laboratorium to wiele możemy się dowiedzieć na temat: nietolerancji pokarmowych, ile omega jest w mega w naszym organizmie a szczególnie co słychać u naszej błony komórkowej? Wykonując diagnostykę włosa, przekornie myślimy, że tak naprawdę jak uzupełnimy deficyt 29 minerałów i witamin to przysłowiowy włos nam z głowy nie spadnie. Skutek badań? Rezygnujemy z dotychczasowego modelu odżywiania, odkrywamy zupełnie nowy styl życia tzw. świadomego człowieka. Mamy wiedzę: ile czego nam brakuje i jak dobrać dawki witamin, minerałów, omeg czy jak skorzystać ze wspaniałej fitoterapii.

Jednak bardzo często życie i tak nas zaskoczy. Coś wydarzy się w naszej przestrzeni serca, zaprowadzi nas do odpowiedniej osoby, po odpowiednie rozwiązanie. Droga do zdrowia dla każdego z nas jest inna, ponieważ każdy z nas ma inne przekonania.

Beata Bruś

 

 

Beata Bruś
Specjalistka Spa &Wellness, doradca i specjalista z zakresu żywienia człowieka, coach dietetyk, hirudoterapeuta, kreator zdrowia.