Wypowiedź: Maria Barcikowska, neurolog, Przemysław Wiśniewski, prezes Fundacji Zaczyn.
23,6% Polaków to osoby po 60. roku życia, a w ciągu dekady w wiek senioralny wejdzie już co trzeci mieszkaniec Polski. Na tym nie koniec, bo w połowie XXI wieku, gdy na emeryturę będą przechodzić dzisiejsi trzydziestolatkowie, aż 40% Polaków będzie seniorami. Nasz kraj stanie się wówczas jednym z trzech najstarszych społeczeństw europejskich, a Europa stanie się „najstarszym” kontynentem świata. Konsekwencją procesów demograficznych będzie „trzęsienie ziemi” w obszarach służby zdrowia, rynku pracy czy zabezpieczenia emerytalnego, ale także zmiana w relacjach między ludźmi – po prostu statystycznie dużo starszych niż dziś.
Starość rzadko bywa łatwa
Zmiana demograficzna wiąże się z tym, że nasze życie staje się coraz dłuższe. Zyskujemy zarówno lata dobrego zdrowia i samodzielności, jak i następujący później czas wieku zaawansowanego. Ten zaś nas nie rozpieszcza, odbierając zdrowie, partnerów i rówieśników, skazując często na samotność i społeczne wykluczenie. Już dziś 60% osiemdziesięciolatków żyje samotnie, wielu z nich jest wyłączonych z relacji rodzinnych i sąsiedzkich. Zazwyczaj mają oni co prawda dzieci czy wnuki, ale często bywają przez nich traktowani niczym balast.
„To smutna konsekwencja niezrozumienia przez ludzi młodych i dojrzałych tego, jak wygląda starość „w praktyce”. A kiedy brakuje zrozumienia, wygrywają stereotypy czyniące najstarszych z nas problemem, „zrzędliwym, powolnym, nierozumiejącym współczesności, skupionym na sobie stanem chorobowym”. Te krzywdzące zdanie jest fragmentem komentarza, który ktoś zamieścił na profilu facebook’owym Fundacji Zaczyn działającej na rzecz seniorów – jednym z wielu pozostawionych na naszej tablicy przez nierozumiejących starości… przyszłych seniorów” – mówi Przemysław Wiśniewski, prezes Fundacji Zaczyn.
Uczmy się rozumieć wyzwania starości, aby mądrzej kochać, szanować i otaczać opieką
Z czasem zmienia się ostrość zmysłów, bystrość umysłu, ogólna wydolność organizmu. Wielu seniorów potrzebuje więc wsparcia instytucjonalnego, z którego, ze względu na jego brak w miejscu zamieszkania lub wysoki koszt, korzysta niewielka część populacji osób w zaawansowanym wieku. Aż 42% Polaków styka się z niewłaściwym traktowaniem osób starszych. Brak podstawowej empatii, czasem wręcz otwarta pogarda wobec seniorów – to codzienność dla wielu osób w trzecim wieku. To problem społeczny, którego nie można bagatelizować.
„Osoby starsze często borykają się z brakiem cierpliwości i życzliwości. Chorzy na demencję, Parkinsona czy Alzhaimera bywają osamotnieni w cierpieniu i nierozumiani. Bywa, że rodziny często nie rozumieją zmian jakim podlegają ich rodzice czy dziadkowie. Stając przed wyzwaniem opieki nad bliskimi seniorami nie wiedzą jak im pomóc, gdzie szukać wsparcia. Pracując na co dzień z seniorami i ich rodzinami doskonale rozumiemy złożoność zjawiska i wiemy, że zrozumienie starości bardzo wiele ułatwia” – podkreśla Piotr Haładus, Członek Zarządu, Promedica24.