Wpis VII: 19.05.2013
Drugi tydzień diety oczyszczającej już za mną. Czuje się lekko i energetycznie. Czuję się coraz luźniej w ubraniach. Brzuch płaski – jak u nastolatki.
Ale co bardzo ważne – mam coraz większą motywację, aby dbać o siebie i iść dalej.
Nie zważyłam się ponieważ przed okresem organizm zatrzymuje wodę – więc zrobię to zakończeniu diety oczyszczającej – czyli po pełnych trzech tygodniach.
Do diety już się przyzwyczaiłam – zupy kremy wychodzą mi coraz smaczniejsze – moja ulubiona to zupa krem z cukinii, którą przyprawiam dużą ilością czosnku. Wspaniale też smakują bakłażany z olejem lnianym, suszonymi pomidorami i kaszą jaglaną. Zupy gotuje już dobierając samodzielnie warzywa, zrezygnowałam z mrożonek. Są smaczniejsze – jeśli warzywa gotuje się krótko – wtedy nie tracą swoich walorów smakowych – przyprawiam dopiero przy miksowaniu. No i zakupy robię z listą zakupów – staram się planować je dokładnie na cały tydzień. Kiedy nam ochotę na coś słodkiego – zjadam kilka suszonych śliwek lub daktyli.
Po zakończeniu trzytygodniowej diety oczyszczającej – kolejny krok: oczyszczanie wątroby. Ma on na celu usunięcie wszystkich złogów. Procedura trwa trzy dni, oparta jest na 3 – dniowej głodówce, gdzie dozwolone są: woda, soki warzywne, herbatki ziołowe, zupa krem warzywna. 3 tygodniowa dieta oczyszczająca – jest dobrym wprowadzeniem do tej procedury.
Ale to dopiero za tydzień. Na razie cieszę się, że efekty są już widoczne. Czuję się i wyglądam coraz lepiej.
Redaktor