Coraz więcej kobiet decyduje się na masaż twarzy chcąc poprawić strukturę i jędrność skóry oraz zredukować zmarszczki. Jest to możliwe dzięki masażom twarzy wykonywanym systematycznie i z należytą uwagą. Jednym z nich jest masaż Gua Sha.
Nazwa Gua Sha pochodzi od dwóch chińskich słów oznaczających „skrobać” (gua) oraz „czerwona wysypka” (sha), które w dużym przybliżeniu oddają sposób przeprowadzenia zabiegu w obszarze ciała. Masując twarz należy stosować bardzo lekki ucisk, ponieważ postępując ze swoją skórą w mocny sposób można nabawić się niepotrzebnych siniaków i przekrwień. Bardziej niż nacisk istotny jest przy tym masażu kierunek i technika. Głównie ruch wykonywany jest wzdłuż meridian i zmarszczek. Zabieg pobudza limfę w obszarze twarzy, szyi i dekoltu, dzięki czemu pozbywamy się toksyn z organizmu, a w przypadku twarzy dodatkowo oczyszczają się pory skóry poruszając Qi (tradycyjna medycyna chińska określa tą nazwą płynącą w nas energię witalną). Wzmacnia osłabione mięśnie, wygładza skórę redukując widoczność zmarszczek. Masaż pomaga pozbyć się worków i cieni pod oczami, a także rozjaśnić zmiany w kolorycie skóry.
Po zastosowaniu terapii skóra staje się bardziej napięta, odżywiona i promienna. Masaż płytką rozluźnia nasze mięśnie, a dobrze zastosowany może nawet zredukować zaburzenia czynności stawów skroniowo-żuchwowych.
Trochę historii
Technika ta była znana i stosowana od wieków w całej Azji Południowo-Wschodniej. Pod koniec XX wieku terapia Gua Sha zyskała na popularności w Chinach, dzięki lekarzom z Tajwanu. Gua Sha nie tylko funkcjonuje jako terapia estetyczna, ale przede wszystkim lecznicza. Zajmuje się skórą i tym co się dzieje na niej i pod nią.
Czym jest terapia Gua Sha?
W Chinach terapia jest zdecydowanie powszechna jako etap zabiegu, który redukuje proces starzenia się skóry, poprawiając jej kondycję. Poprzez zabieg masażu skóra dotlenia się, drenuje, ujędrnia i oczyszcza się działając jak naturalny peeling, który wspomaga przyswajanie składników aktywnych zawartych w kosmetykach (krem lub olej). Stosując tą technikę masażu w określony sposób w okolicach policzków, dookoła oczu, na czole, oraz w okolicy bruzd nosowo-wargowych zdecydowanie zauważymy poprawę jędrności skóry w tych obszarach.
Jakie przedmioty są potrzebne do wykonania masażu?
Płytka z bawolego rogu – z wyglądu gładka i lśniąca. Posiada twardą i wytrzymałą powierzchnię.
Płytka z nefrytu lub jadeitu – ceniona za dodatkowe właściwości terapeutyczne i chłodzące. Przy używaniu trzeba jednak uważać aby nie spadła, gdyż z łatwością może się pokruszyć.
Spotyka się również narzędzia z innych materiałów, np. bazaltu, plastiku i metalu lub drewna.
Dodatkowo należy pamiętać o środku poślizgowym jakim może być dobrej jakości serum olejowe, odżywczy krem lub oleje takie jak: migdałowy, krokoszowy, sezamowy. Głównie chodzi o to aby ruch podczas masażu był płynny a nie tępy.
Należy zachować ostrożność podczas wykonywania zabiegów Gua Sha na twarzy – ślady i siniaki nie są tutaj pożądane, dlatego wskazany jest lżejszy ucisk i tonizująca, wręcz relaksacyjna technika.
Kolejną z ważnych kwestii jest kształt twojej płytki – istnieją przyrządy w kształcie prostokąta, trójkąta, rybki, z wypustkami oraz bez wypustek. Wybór tak na prawdę zależy od was i od tego która z technik będzie waszą ulubioną. Najczęściej wybierane są płytki w kształcie prostokąta oraz trójkąta lub rybki ze względu na wyprofilowane krawędzie.
Przeciwwskazania do zabiegu Gua Sha twarzy.
Nie należy stosować terapii Gua Sha na:
- uszkodzoną skórę (przerwanie ciągłości skóry),
- zmiany, znamiona skórne,
- trądzik i inne stany zapalne skóry,
- trądzik różowaty,
- zabiegi medycyny estetycznej do 4 tygodni po iniekcji,
- obrzęki niewiadomego pochodzenia lub siniaki,
- choroby nowotworowe i zakaźne,
- gorączka,
- nadciśnienie tętnicze, problemy z układem krwionośnym,
- hemofilia.
Rezultaty zabiegów są zależne od wieku, konstytucji, oraz typu skóry. Pod żadnym względem zabieg nie powinien sprawiać dyskomfortu. Dodatkowo zabieg sprzyja redukcji stresu i wyciszeniu organizmu.
Obszar objęty zabiegiem to w dużym skrócie czoło, okolica oka, policzki i okolica ust.
Poniżej mini przewodnik automasażu, który pozwoli zredukować napięcia mięśniowe twarzy oraz zmarszczki mimiczne.
- Umieść krawędź narzędzia w środkowym punkcie między brwiami (w tym miejscu pojawia się tzw. „lwia zmarszczka”. Delikatnie przesuwaj się wykonując krążenia w górę czoła – do linii włosów. Powtórz ruch kolejny raz. Przesuń się o szerokość swojego palca i wykonuj ten sam ruch w kierunku skroni. Każdą linię należy powtórzyć dwukrotnie. Pamiętaj o lekkim, niezbyt mocnym nacisku.
- Przechodzimy do strefy oka. Zacznij między brwiami i przesuwaj się ruchem głaszczącym w kierunku skroni wzdłuż brwi.
- Następnie przejdź na skroń i uciskając lekko rogiem narzędzia wykonaj ruch krążenia przez 30 sekund. Wykonaj tą sekwencję ruchów po drugiej stronie twarzy.
- Ruch zacznij od wewnętrznego kącika oka i wykonaj ciągły ruch wzdłuż dolnego brzegu oczodołu. Technikę zakończ na skroni. Wykonaj tą sekwencję ruchów po drugiej stronie twarzy. Technika ta świetnie drenuje i działa w przypadku cieni pod oczami lub opuchnięć.
- Zacznij ruch z boku nosa (w połowie jego długości) i przesuwaj się wzdłuż kości policzkowej w kierunku skroni. Powtórz ruch z drugiej strony.
- Następnie umieść róg przy kąciku ust i wykonaj ruch na zewnątrz i ku górze do skroni. Wykonaj tą sekwencję ruchów po drugiej stronie twarzy.
- Zaczynając od punktu w połowie podbródka wykonaj ciągły ruch w kierunku na zewnątrz i do góry ku skroni. Powtórz ruch z drugiej strony.
- Wróć do punktu znajdującego się w połowie podbródka. Przesuń się niżej na linię żuchwy i podążaj wzdłuż niej aż do skroni. Powtórz ruch z drugiej strony. Techniki 6,7 i 8 poprawiają owal twarzy oraz jędrność skóry w tym obszarze.
Elżbieta Jurkojć
Terapeuta Spa, dyplomowany masażysta z ponad 10 letnim stażem. Członek World Massage Federation. Specjalizuje się w kosmetyce holistycznej i naturalnych terapiach twarzy i ciała. Autorka licznych publikacji w czasopismach branży Beauty. Właściciel „Holistic Day Spa” w Myślenicach.
Jeśli chcesz przeczytać całe wydanie art of BEAUTY kup egzemplarz lub prenumeratę >>>