Sezon na złuszczanie

67
fot. Obraz licencjonowany przez Depositphotos.com/Drukarnia Chroma
fot. Obraz licencjonowany przez Depositphotos.com/Drukarnia Chroma

Wiosną dużo mówi się o złuszczaniu, tymczasem drugą ogromną potrzebą skóry jest woda. Nawet jeśli będziesz wypijać dziesiątki szklanek płynów, nie poprawisz szybko jej nawilżenia, zwłaszcza jeśli jesteś w trakcie serii peelingów. Jak dbać o nawilżenie w trakcie złuszczania i uważać na inne pułapki?

Wiosna to sezon na peelingi – zarówno te domowe, jaki i wykonywane w gabinecie. Stosujesz je? To sprawdź, czy nie popełniasz tych błędów.

Po pierwsze, czy pamiętasz o nawilżaniu?
Dr Magdalena Szymańska-Bueno, specjalista dermatolog z Centrum Medycyny Estetycznej i Dermatologii WellDerm podkreśla, że nawet bardzo tłusta skóra może być jednocześnie odwodniona, zwłaszcza gdy ją silnie odtłuszczasz i usuwasz sebum. Woda paruje wtedy z naskórka, a twoja pielęgnacja tylko prowokuje skórę do zwiększonej produkcji usuwanego łoju. – Tworzy się pętla, ponieważ skóra jest stale pobudzana do nadprodukcji sebum, wciąż się przetłuszcza, a jednocześnie odwadnia – wyjaśnia dermatolog. Jak zadbać o nawilżenie?

Po drugie, czasem warto złuszczać się łagodniej!
Jeśli masz naprawdę mocno odwodnioną skórę, nie szalej z intensywnym złuszczaniem. Dr Szymańska-Bueno radzi, by postawić wtedy na delikatne peelingi enzymatyczne, które nie wywołują silnego złuszczania, a raczej prószenie naskórka. – Woda nie będzie wtedy uciekać ze skóry, a seria lekkich peelingów i tak skutecznie usunie to wszystko co martwe i niepotrzebne po zimie – mówi ekspert. Wg dermatologa takie zabiegi jak enzymatyczne peelingi z mango czy dyni jednocześnie zadziałają nawilżająco i normalizująco na pracę skóry.

Po trzecie, jak pielęgnujesz skórę w trakcie peelingów?

  1. Przy peelingach intensywnie złuszczających stosuj przez pierwsze dni dermokosmetyki regeneracyjne, które przyspieszają odbudowę naskórka (np. Cicaplast, Cicalfate) i w ten sposób zapobiegają nadmiernemu odwodnieniu.
  2. Skóra po peelingu chłonie wszystko to, co na nią nakładasz. Dlatego postaw na prosty skład. Stosuj dobrej jakości nawilżanie, bo skóra w trakcie złuszczania jest szczególnie reaktywna na alergeny i drażniące składniki. Uważaj na substancje zatykające pory (czyli komedogenne), bo wtedy grozi ci wysyp zaskórników.
  3. Zrezygnuj ze składników aktywnych takich jak retinol i jego pochodne, kwasy AHA i BHA. Skóra po peelingach potrzebuje spokoju.
  4. Jeśli tylko możesz, unikaj makijażu, bo jego składniki mogą dodatkowo odwadniać skórę (podkłady i pudry matujące ), ale także zapychać ujścia mieszków włosowych, wywołać podrażnienia itp. Jeśli musisz się malować stosuj delikatne formuły i zmywaj makijaż po powrocie do domu. Im więcej dasz skórze wolności, tym lepiej się zregeneruje.

Po czwarte, słuchaj skóry
Najlepiej, jeśli słuchasz skóry i wiesz, co jest dla niej dobre. – A właściwie, co jej szkodzi – podkreśla dr Szymańska-Bueno, dodając, że do gabinetów zgłaszają się teraz pacjenci uczuleni nawet na witaminę C. Na pewno bezpiecznym składnikiem kremów nawilżających są kwas hialuronowy i mocznik w niskich stężeniach (poniżej 5%), wszystko inne należy testować i obserwować reakcję skóry. – Zdarza się, że kobiety latami stosują jakiś składnik, nie wiedząc, że są na niego uczulone, dlatego gdy skóra jest stale rozregulowana lepiej jest oddać ją pod opiekę specjalisty. Należy zmieniać pielęgnację i zaakceptować fakt, że skóra zmienia się w trakcie naszego życia i nie należy traktować jej cały czas tak samo.

Po piąte, nawilżanie po peelingach
Pięknie złuszczoną skórę trzeba dobrze nawilżyć. Po zimie jest ona zawsze w gorszej kondycji, przez kilka miesięcy była wystawiona na działanie mrozu i wiatru, ale i suchego powietrza w ogrzewanych pomieszczeniach. Nie bez znaczenia dla je wyglądu jest też smog. Toksyczne składniki zawarte w powietrzu przenikają przez skórę i wywołują w niej stres oksydacyjny. Niektóre mezoterapie robi się w seriach, aby przez dłuższy czas dostarczać skórze składników aktywnych i mobilizować ją do regeneracji. Inne dają efekty już po jednym zabiegu. – Generalnie młodszym skórom często wystarczą rzadsze koktajle do mezoterapii, podawane płycej i działające na poziomie naskórka. Dojrzałym zalecam raczej bogatsze formuły (Aquashine, Teosyal Redensity I) lub głębiej podawane mezoterapie regeneracyjne (Juvederm Volite, Xela Derm Hyalual) – mówi dr Szymańska-Bueno. I dodaje, że nowoczesna pielęgnacja tak się rozwija, że w tej chwili przy okazji nawilżania możemy walczyć z przebarwieniami, rumieniem, ujędrniać, a nawet wygładzać mimiczne zmarszczki. A więc decydując się na mezoterapię, warto skonsultować stan skóry u specjalisty.

 

dr Magdalena Szymańska-Bueno
Specjalista dermatolog, członkini Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego i European Academy of Dermatology and Venereology (EADV), uczestnik międzynarodowych szkoleń master z zakresu dermatologii i medycyny estetycznej. Przyjmuje pacjentów w warszawskim gabinecie Centrum WellDerm.