Nasze zmysły. Są nam dane po coś. Ludzie są prawdopodobnie jedynymi istotami na tej planecie zdolnymi funkcjonować na wszystkich poziomach świadomości.
Odbywając leniwą przechadzkę po parku, jesteśmy świadomi zapachu roślin, łagodnego muśnięcia wiatru na skórze, bodźców wzrokowych, dotykowych i tym podobnych. Nasze zmysły wysyłają sygnały do rdzenia kręgowego, pnia mózgu, a potem do wzgórza, które działa jak stacja przekaźnikowa, sortując bodźce i przesyłając je dalej, do różnych rejonów kory mózgowej. Sygnały zostają przetworzone w odpowiednich rejonach (partiach) kory mózgowej, a następnie wysłane do kory przedczołowej, gdzie stajemy się świadomi wszystkich tych wrażeń. Najwyższy poziom świadomości, dostępny przede wszystkim Homo sapiens, to poziom na którym budujemy model naszego świata, po czym uruchamiamy symulację jego przyszłości. Dokonujemy tego poprzez nasze zmysły analizując dawne wspomnienia ludzi i zdarzeń, po czym tworząc wiele związków przyczynowych formujemy z nich drzewo „przyczynowe”(model). Z jednej strony symulacje przyszłości mogą podsuwać obrazy, które są pożądane i przyjemne, co aktywuje ośrodki przyjemności. Z drugiej strony mogą generować również wyniki negatywne, wobec czego do akcji wkracza kora oczodołowo-czołowa, ostrzegająca nas przed potencjalnymi zagrożeniami.
Jeżeli czasoprzestrzenna teoria świadomości jest poprawna, to zyskujemy dzięki niej również ścisłą definicję samoświadomości. Zamiast powtarzania mętnych cytatów powinniśmy być w stanie sformułować definicję, która będzie użyteczna i możliwa do przetestowania. Definiujemy samoświadomość następująco: Samoświadomość kreuje model świata i symuluje przyszłość, w której się pojawiasz. Ludzie uczynili ogromny krok naprzód i stale odtwarzają symulacje przyszłości z sobą w roli głównej. Bez przerwy wyobrażamy sobie siebie w różnych sytuacjach – idących na randkę, zmieniających zawód, starających się o coś itd… Bardzo trudno jest powstrzymać umysł przed snuciem tych symulacji, choć opracowano wymyślne metody (na przykład medytację), żeby to osiągnąć. Marzenia to przede wszystkim odtwarzanie w umyśle różnych możliwości wersji przyszłości, które pozwolą osiągnąć cel. Ponieważ szczycimy się znajomością własnych ograniczeń i mocnych stron, nietrudno umieścić siebie w modelu i wcisnąć „play”, żeby odgrywać hipotetyczne scenariusze, niczym aktorzy w wirtualnej grze. Warto robić to w sposób świadomy i techniczny, posługując się wiedzą i doświadczeniem. Obecnie zaczynamy uczyć się związku pomiędzy sferą umysłową a fizyczną. Zaczynamy rozumieć, w jaki sposób pracuje umysł oraz to, że nasze myśli są twórcze i potrafią kształtować naszą rzeczywistość. Przebiegają bardzo szybko przez nasz umysł dlatego na początku rozumienia tego zjawiska jest nam bardzo trudno kształtować je w świadomy sposób właśnie z tej przyczyny. Z drugiej strony, nasze usta działają wolniej i tu mamy możliwość przejęcia kontroli. Istnieją prawa grawitacji, a także kilkanaście innych praw fizycznych, dotyczących na przykład elektryczności lub mechaniki, z których większości nie rozumiemy. Ponieważ jesteśmy ludźmi istnieją także prawa duchowe, jak prawo przyczyny i skutku: „To co posiejesz, powraca do Ciebie”. Istnieją też prawa umysłu, nie wiemy czasami jak działają ale nie zmienia to faktu że są i wpływają na nasz sposób kreowania siebie. Nasze myśli i słowa, które wypowiadamy, podlegają działaniu prawa umysłu i powracają do nas jako doświadczenie. W słowie mówionym kryje się niezwykła potęga. Jeżeli więc zaczniemy kontrolować naszą mowę poprzez słuchanie tego co mówimy, będzie to początek kształtowania myśli. Rozpatrując słowa jako podstawę tego, co nieustannie tworzymy w naszym życiu, mamy szansę na zrozumienie tego procesu i wykorzystanie go dla naszego dobra. Słów używamy ciągle, rzadko jednak zastanawiamy się, co i w jaki sposób mówimy. Bardzo małą uwagę przywiązujemy do doboru słów w większości wypowiadając je w sposób negatywny.
Nie możesz zmienić przeszłości ani teraźniejszości, możesz je tylko zaakceptować takimi, jakimi są. Ale możesz zająć się tworzeniem nowej i lepszej przyszłości. W większości będzie to wymagało rzeczy nieznacznych i skromnych. Możesz zrobić bardzo głęboki wdech podczas stresującego zebrania. Albo wymusić długi wydech i w ten sposób pobudzić uspokajające działanie przywspółczulnego układu nerwowego (PNS). Albo, kiedy przypomina ci się jakieś przygnębiające doświadczenie, poczuj się tak, jakby był przy tobie ktoś, kto cię kocha. W ten sposób napełnisz stopniowo tamto przygnębiające wspomnienie pozytywnym uczuciem. Żeby uspokoić umysł, celowo przedłużaj uczucie szczęścia. W ten sposób zwiększysz poziom neuroprzekaźnika dopaminy, co pomoże ci zachować skupioną uwagę. Praca z umysłem i ciałem ma na celu rozwój, tego co zdrowe i zrozumienie tego co niezdrowe. Stanowi sedno każdej ścieżki rozwoju duchowego i psychicznego. Kiedy rozumiesz jesteś w stanie wykorzenić to co Ci przeszkadza. Paradoksalnie „stanie się” tym, czym już jesteśmy, wymaga czasu i praktyki. Zmiany zachodzące w umyśle odzwierciedlają zmiany zachodzące w mózgu. Dzięki zrozumieniu tego procesu i sposobu w jaki mózg funkcjonuje i się zmienia możesz lepiej kontrolować jego działanie. Zatem możesz kontrolować także umysł. W ten sposób łatwiej i skuteczniej poprawisz swoje samopoczucie. Rozwiniesz serdeczność i wnikliwość.
Gdy stajesz się szczęśliwą osobą, lewy przedni obszar mózgu zwiększa swoją aktywność. To, co przepływa przez umysł, kształtuje mózg. Tak więc możesz wykorzystać umysł, żeby ulepszyć swój mózg. Przysłuży się to całemu twemu istnieniu, a także każdej innej osobie, z którą się zetkniesz. Znamy obecnie wiele sposobów, dzięki którym możemy stawać się szczęśliwszymi i wydajniejszymi w codziennym życiu. Dlatego, jeśli chciałbyś czuć się szczęśliwszy, wewnętrznie silniejszy, spokojniejszy i mieć jaśniejszy umysł, ucz się od praktykujących kontemplację. Chociaż wyraz „kontemplacja” może wydawać się dość egzotyczny, to jednak ty sam już kontemplowałeś. Jeśli kiedykolwiek medytowałeś, modliłeś się czy choćby z zachwytem wpatrywałeś się w gwiazdy kontemplowałeś. Każda porażka nosi w sobie zalążek wielkiego sukcesu. Każda decyzja niesie za sobą konsekwencję. Twój umysł posiada energię potrzebną do zmaterializowania wszystkiego czego pragniesz i co sobie wyobrażasz. Energia rządzi wszystkimi częściami kosmosu oraz wszystkim tym, co się w kosmosie dzieje. Innymi słowy również naszym życiem i losem.
Żyjemy w uporządkowanym systemie, funkcjonującym w oparciu o jasno sformułowane, konkretne prawa, które działają w sposób całkowicie przewidywalny. Prawa te porządkują i kierują absolutnie wszystkimi procesami we Wszechświecie – od całości kosmosu do najdelikatniejszej fali oceanu, od śpiewu ptaków do Twojego osobistego sukcesu i szczęścia. Dlatego jeśli poznasz te prawa i się do nich dostosujesz niewątpliwie będziesz zawsze triumfować. Udowodniono niezbicie że w ludzkim mózgu nieprzerwanie powstają nowe neurony i że biorą się one z komórek macierzystych w kształcie gwiazdy, czyli tzw. astrocytów. Potwierdzono też że nowe neurony wytwarzają wypustki (aksony), które umożliwiają im wymianę informacji z sąsiednimi neuronami. Reasumując: istnieją naukowe dowody na to, że dzięki powstawaniu nowych neuronów mózg może ulegać transformacji. Wynika z tego że, mózg jest narzędziem ludzkiego umysłu. Dzięki temu może posługiwać się nowymi neuronami, żeby się zmieniać i doskonalić, pobudzając nową energię i ukierunkowując ją na tworzenie myśli i wibracji o pozytywnym ładunku. Jest to odkrycie na skalę niespotykaną dla przeciętnego człowieka. Okazuje się że wszyscy mamy takie same możliwości i nic nie stoi na przeszkodzie aby każdy człowiek osiągał to co chce. Wszechświat nieustannie wibruje, jest w nieustannym ruchu, wszystko co widzimy, słyszymy, wąchamy, smakujemy, wszystko to, czego dotykamy, nieustannie się zmienia. Wszystkie wzajemne relacje są wszystkim i wszystko dzieje się za sprawą wzajemnych relacji. Nic nie może istnieć bez swego przeciwieństwa. Jeżeli w kimś istnieje nienawiść, musi w nim istnieć również miłość. Jeżeli ktoś okazuje słabość, posiada w sobie również możliwość bycia wspaniałym. Wszystko to, o czym myślimy lub co zajmuje naszą uwagę, ma wpływ na rzeczywistość. Codziennie kreujemy sytuacje, o których myślimy lub które sobie wyobrażamy. Jeśli myślisz, że Ci się uda – uda Ci się. Jeżeli myślisz, że poniesiesz porażkę, tak też się stanie. Myślisz że jesteś stary inni będą widzieć w Tobie staruszka. Dlatego jeżeli czujesz się młody, traktować Cię będą jak młodą osobę. Napotykamy w życiu określone warunki, lecz wyłącznie sami decydujemy o tym, jak mamy na nie zareagować. To my sami będziemy żyć w obliczu efektów będących wynikiem podjętej takiej, a nie innej decyzji. Uświadomienie sobie tego stanu rzeczy, jest dla wielu bardzo karkołomnym zadaniem. Jesteśmy całkowicie odpowiedzialni za wszystko, co dzieje się w naszym życiu. Za wszystkie zachodzące w nim procesy i nikt inny nie bierze odpowiedzialności za jakikolwiek aspekt naszego życia. Umysł jest niczym most służący jako łącznik pomiędzy niższym i wyższym wymiarem ludzkiej istoty: może prowadzić do nieświadomości, z czym wiążą się liczne problemy, przykre doświadczenia i brak szczęścia, lub też do wiedzy wiodącej do harmonii, obfitości i szczęścia.
Dariusz Emanowicz
„Chcę dzielić się tym, co pomogło mi zrozumieć mój sens istnienia. Dlatego przekazuję to, czego się nauczyłem i czego doświadczam – nie rozdzielam pracy od tego kim jestem – jestem pracą, którą wykonuję, a praca to ja”.